Żachy-Pawły. Ktoś wyrzucił świńskie skóry i kości w lesie!

- Ktoś niedawno wywiózł do lasu i wyrzucił resztki po uboju zwierząt - mówi Czytelnik. - To skóry oraz kości świńskie, w sumie mniej więcej pół przyczepy ciągnikowej.

Właściciel lasu powiadomił o znalezisku Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Ostrowi Mazowieckiej.

- Na niektórych skórach były stemple ubojni - mówi Czytelnik. - Każda ma swój kod, który jest na stemplu. Na skórach są dwa rodzaje kodów, chodzi więc o dwie ubojnie, obie z woj. podlaskiego.

- Podjęliśmy działania w celu wyjaśnienia tej bulwersującej sprawy - powiedział nam Piotr Orzeł, powiatowy lekarz weterynarii. - Jest oczywiste, że takie odpady powinny być skierowane do utylizacji, a nie wyrzucone w lesie.

Jak się okazuje, stemple ubojni nie są dowodem, że to właśnie z ubojni skóry trafiły do lasu. Jest nawet bardziej prawdopodobne, że wyrzucił je ktoś inny, bo ubojnie sprzedają tusze czy półtusze.

- Niestety, na resztkach zwierzęcych nie znaleźliśmy kolczyków ani specjalnych oznakowań, które powinien mieć każdy tucznik - informuje Piotr Orzeł. - Gdyby takie indywidualne oznakowania były, można by ustalić drogę, jaką przebyło to zwierzę i wtedy szansa na wykrycie sprawcy byłaby znacznie większa.

W tej sytuacji Powiatowy Inspektorat Weterynarii powiadomił Urząd Gminy w Małkini Górnej, bo zgodnie z ustawą o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, to właśnie gminy mają obowiązek egzekwowania od właścicieli posesji usuwanie śmieci, a więc także tego rodzaju odpadów.

- Od razu po otrzymaniu informacji o tych odpadach strażnicy gminni pojechali na miejsce i potwierdzili ten fakt - mówi Bożena Kordek, wójt gminy Małkinia Górna. - Policjanci z naszego komisariatu podjęli w tej sprawie czynności. Ubolewam, że wciąż śmieci wywożone są do lasów. To wynika z bezkarności i dlatego uważam, że każdą taką sytuację należy zgłaszać na policję. Sprawcy muszą mieć świadomość, że mogą zostać wykryci i ukarani.

Gmina, we współpracy z lekarzem weterynarii, usunęła odpady zwierzęce, które zostały poddane utylizacji. Kosztami - zgodnie z przepisami - został obciążony właściciel lasu.