Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z szydełkiem przez życie

possowski
Edyta i Aldona lubią wspólne szydełkowanie
Edyta i Aldona lubią wspólne szydełkowanie
Edyta Morawska i Aldona Stepnowska swoją pasją zarażają młodzież

Z kolorowych nici i włóczki w kilka chwil potrafią wyczarować przepiękną chustę lub oryginalną broszkę, a nawet tunikę czy sukienkę. Aldona Stepnowska i Edyta Morawska to młode twórczynie, które swoją pasją do szydełkowania i robótek ręcznych zarażają wszystkich wokół. Zgodnie twierdzą, że aby zakochać się w szydełkowaniu, wystarczy chwila. Potem nie można już bez tego żyć.

Szydełkuje między kotletem a ziemniakami
Aldona Stepnowska z szydełkiem nie rozstaje się na krok. Nazywa je małym, osobistym komputerkiem. Praca zawodowa pochłania jej wiele czasu, dlatego każdą, wywalczoną w natłoku spraw codziennych wolną chwilkę, poświęca na swoją pasję. Szydełkowanie ją uspokaja, wycisza, daje trochę oddechu od codziennych bolączek.

- Zawsze powtarzam, że szydełkuję "między kotletem a ziemniakami" - śmieje się Aldona Stepnowska. - To moja wielka pasja i czasami żałuję, że w naszym kraju na twórczość ludową poświęca się tak mało czasu i pieniędzy. Wiem jednak, że powrót do tradycyjnych i rozwijających ekspresję twórczą wyrobów rąk ludzkich jest możliwy i z czasem, w świecie tandetnej chińszczyzny, będzie cieszyć się coraz większym zainteresowaniem.

Wszystkiego nauczyła ją mama
Aldona swoje pierwsze kroki w szydełkowaniu stawiała przy mamie. To ona nauczyła ją szycia, haftowania, richelieu, haftu krzyżykowego, mereżki.

- W zasadzie próbowałam wszystkiego - mówi młoda artystka. - Pochodzę z rodziny z wielopokoleniowymi tradycjami. Mój tato jest twórcą ludowym, który za swoją działalność został uhonorowany Kurpikiem oraz odznaczony przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego Srebrnym Krzyżem Zasługi.

To on swoją ludową pasją zaraził córkę, razem jeżdżą na jarmarki i festyny. Tam szerokiej publiczności mogą chwalić się tym, co robią.

- Mam takie swoje życiowe motto: "Żyj tak, żeby kiedyś, gdy Cię zabraknie, coś po Tobie zostało, chociażby dobre wspomnienie" - mówi pani Aldona. - I tego się będę trzymać!

Zaraziła koleżankę
Edyta Morawska jest nauczycielką w Szkole Podstawowej w Rzekuniu. Prowadzi zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze oraz lekcje wychowania fizycznego. W sąsiedniej szkole poznała Aldonę Stepnowską, która zaraziła ją pasją do szydełkowania.

- Gdyby nie Aldona, pewnie nigdy nie nauczyłabym się szydełkować - mówi Edyta Morawska. - To jej zawdzięczam to, co w tej chwili tworzę i przekazuję moim uczennicom. Mam nadzieję, że chociaż jedna z nich, tak jak my, zarazi się tą pasją na całe życie. Możliwość tworzenia daje wiele radości i satysfakcji. Dziedzictwo kulturowe to jest to, co mamy i chcemy przekazać przyszłym pokoleniom.

- Edyta to zdolna, uparta i wytrwała uczennica - dodaje z uśmiechem Aldona. -Pamiętam, jak jadąc na wspólną wycieczkę uczyłam ją, jak trzyma się prawidłowo szydełko w ręku. Pokazywałam pierwsze słupki, półsłupki… Po paru dniach zajrzała do mnie z pytaniem "co dalej?". I tak to się zaczęło. Godziny, dni, miesiące spędzone razem przyniosły taki efekt, że dziś to ja często z jej pomysłów czerpię inspiracje dla siebie.

Młode pokolenie też lubi szydełkować. W ramach dodatkowych godzin w 2009 roku Edyta Morawska założyła w szkole koło rękodzieła artystycznego.

- Dzieci poznają na nich różne techniki rękodzieła - mówi nauczycielka. - Ideą spotkań jest rozwijanie twórczej inicjatywy uczennic, pomysłowości, a przede wszystkim wiary we własne możliwości.

Koło zainteresowań zaadaptowało puste pomieszczenie, znajdujące się w piwnicy szkoły. Dziewczyny wspólnie ze swoją opiekunką stworzyły pracownię, w której spotykają się raz w tygodniu. Po opanowaniu podstaw szydełkowania, uczennice zaczęły własnoręcznie robić chusty, czapki, a także biżuterię, kolczyki, bransoletki i przepiękne broszki. Tym samym potwierdziły, że mimo natłoku codziennych zajęć i obowiązków, na pasję, którą się kocha, zawsze można znaleźć czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki