O sprawie korupcji w ostrołęckim WORD piszemy od dłuższego czasu. To wielowątkowa sprawa, którą ostrołęcka prokuratura zajmowała się przez kilka lat. Pierwsze zatrzymania i zarzuty miały miejsce jeszcze w 2009 roku. W 2010 i 2011 roku skierowała ona do sądów akty oskarżenia w tej sprawie.
Wśród w sumie kilkudziesięciu oskarżonych (o dawanie, przyjmowanie i pośredniczenie w procederze korupcyjnym) jest trzech byłych egzaminatorów. I to wokół tych trzech osób skupiają się trzy wątki sprawy, którą zajmują się dwa sądy.
Najwcześniej zaczęła się sprawa, w której oskarżonym jest egzaminator Andrzej Cz. Toczy się ona przed sądem w Pułtusku (dlatego, że większość oskarżonych pochodzi z Przasnysz i okolic tego miasta). W tej sprawie część osób poddała się już karze. Andrzej Cz. nie przyznaje się do winy. Sprawa cały czas się toczy.
Dwoma innymi wątkami zajmuje się sąd w Ostrołęce. Dwaj główni oskarżeni to byli egzaminatorzy - Zdzisław G. (ten usłyszał najwięcej zarzutów ze wszystkich oskarżonych egzaminatorów) i Zbigniew B. Obaj nie przyznają się do winy.
Przyznało się jednak wiele innych osób. W miniony wtorek, 10 kwietnia, zapadło 17 wyroków skazujących.
Wszystkie dotyczyły osób, które przyznały się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddały się karze. To osoby, które miały dawać łapówki w zamian za "załatwienie" zdania egzaminu lub pośredniczyć w tym procederze. Zostały skazane na więzienie w zawieszeniu (od pół do półtora roku) oraz grzywny.
W sumie w procesie (o dwóch głównych wątkach), który będzie się toczył przed ostrołęckim sądem oskarżone były 42 osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?