Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie Zespołu Szkół w Leszczydole Nowinach chętnie angażują się w działalność Zespołu Pieśni i Tańca "Wyszków"

Ewelina Przygoda
Dzieci mają próby dwa razy w tygodniu. Ćwiczą w dwóch grupach – młodszej i starszej
Dzieci mają próby dwa razy w tygodniu. Ćwiczą w dwóch grupach – młodszej i starszej Fot. E. Przygoda
ZPiT "Wyszków" ciągle zyskuje nowych członków. Ostatnio grupa intensywnie ćwiczyła na zgrupowaniu w Puławach.

W Puławach dzieci spędziły ponad tydzień pod opieką Anny Skawskiej, Anny Suchty, Czesława Kwiatkowskiego i Piotra Skawskiego. Wyjazd w czasie ferii to już tradycja Zespołu. To czas poświęcony na intensywne ćwiczenia.
- Są tam sale z drążkami i lustrami, więc można na bieżąco skorygować różne błędy. To są inne warunki, niż w sali gimnastycznej w szkole w Leszczydole Nowinach. Poza tym dzieci są na miejscu cały czas, więc można z nimi budować program - mówi Anna Skawska.
Twórczy i pomysłowi
Wyjazd do Puław to zarówno trening, jak i wypoczynek. Dzieci nie tylko uczestniczyły w zajęciach, chodziły również na basen i korzystały z lodowiska. Wieczorami odbywały się zabawy ruchowo-integracyjne i dyskoteki. Uczestnicy zgrupowania brali udział w konkursie wokalnym, a także przygotowywali scenki pantomimiczne i skecze.
- Musiały wykazać się twórczością i pomysłowością. W czasie wyjazdu nowe, młodsze osoby w zespole mają szanse poznać się z innymi. Młodzież rośnie i zmienia się, stąd zgrupowanie to szansa na zapoznanie się i przygotowanie do koncertów - mówi Anna Skawska.
- Praca podczas zgrupowania daje podbudowę techniczną do prezentacji na scenie. Takie ćwiczenia przez tydzień dają więcej, niż rok ćwiczeń w normalnym trybie, gdy dzieci chodzą do szkoły - dodaje Piotr Skawski.
Garną się do zespołu
Anna Skawska uwielbia poznawać dzieci z innej strony w czasie wyjazdów. Sami uczestnicy chętnie biorą udział w próbach i podróżach. Katarzyna Szymańska ćwiczy już sześć lat, od I klasy szkoły podstawowej.
- Chciałam nauczyć się tańczyć. Czasami ciężko jest mi pogodzić naukę z próbami, ale mimo przerw, zawsze wracam do zespołu. Po prostu lubię tańczyć i zwiedzać nowe miejsca. Wyjazdy wypełniają ćwiczenia. Czasami wstydzę się na przykład sama śpiewać, ale ćwiczenia mi pomagają. Próby to szansa na naukę, ale również czas na rozmowę ze znajomymi - mówi.
Sebastian Klimaszewski przyznaje, że wyjazd do Puław był fajny, ale pracochłonny.
- Próby mieliśmy codziennie po siedem godzin, ale mimo wszystko chcę jechać na zgrupowanie kolejny raz. Warsztaty dały mi nowe umiejętności. Rozwinąłem się i w śpiewie i w tańcu. Dlatego wolę chodzić na próby, niż na przykład grać na komputerze - mówi.
Dawid Rojek dołączył do zespołu niedawno.
- W domu trochę się nudzę, a tutaj mogę poćwiczyć taniec i spędzić czas z kolegami i koleżankami. Mogę się wyżyć. Różne wyjazdy z zespołem też mnie zachęciły do zapisu - wyjaśnia.
Nagroda za pracę
Zdaniem Piotra Skawskiego zgrupowanie w Puławach i próby z zespołem to ciężka praca dla dzieci i opiekunów.
- Robię to, bo się tego podjąłem. Jest z tego dużo radości. Widać, jak dzieci rosną i zmieniają się. Po paru latach przychodzą wychowankowie, którzy pytają się, czy mogą zatańczyć na koncercie i tańczą - tak jak w zeszłym roku na koncercie pamięci Wacława Główczyka w Leszczydole Nowinach.. To duża nagroda - tłumaczy.

Uczniowie Zespołu Szkół w Leszczydole Nowinach chętnie angażują się w działalność Zespołu Pieśni i Tańca
Fot. E. Przygoda

Mimo, że próby bywają ciężkie, dzieci chcą brać w nich udział
(fot. Fot. E. Przygoda)

Uczniowie Zespołu Szkół w Leszczydole Nowinach chętnie angażują się w działalność Zespołu Pieśni i Tańca
Fot. E. Przygoda

(fot. Fot. E. Przygoda)

(fot. Fot. E. Przygoda)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki