W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego Tomasz Adamek pokonał po morderczym pojedynku w Prudential Center w Newark Amerykanina Michaela Granta i zatrzymał pas mistrza świata organizacji IBF.
Walka anonsowana pod hasłem "Big Challenge" była jednak wielkim wyzwaniem dla polskiego pięściarza.
Gdy sędzia rozpoczął zakontraktowany na 12 rund pojedynek, wydawało się, że będzie to walka Goliata z Dawidem. Przewaga wzrostu, wagi, zasięgu ramion, a zapewne i siły fizycznej, Amerykanina była naprawdę bardzo duża.
Po ostatnim gongu Adamek podniósł ręce w geście triumfu. Sędziowie punktowali 117:111, 118:110, 118:111 dla Adamka! Zaskakująco wysoko. To był wielki, morderczy pojedynek, który zakończył się zwycięstwem "Górala"!
Kto będzie kolejnym przeciwnikiem Adamka? Trudno wyrokować, ale wydaje się, że prędzej czy później "Góral" zmierzy się z którymś z braci Kliczko. Czy jeszcze przed walką o pas mistrza świata co najmniej jednej z trzech najbardziej prestiżowych federacji zmierzy się z kimś innym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
