Barierka przed szkołą została zgnieciona przez rozpędzone bmw. Na szczęście w jej pobliżu nie było uczniów.
(fot. Fot. M. Chrzanowski )
26 lutego obywatel Litwy mknął przez Polskę skradzionym w Berlinie bmw. Bardzo mu się spieszyło, co skrzętnie notowały fotoradary.
Powiaty pułtuski i makowski przeciął z prędkością ponad 220 km na godzinę. W Makowie Mazowieckim poruszał się z prędkością 146 km/h, wyprzedzając przy tym pojazdy na podwójnej linii ciągłej. Na ul. Moniuszki zajechał drogę karetce pogotowia jadącej na sygnale i zmusił kierowcę do gwałtownego hamowania.
Wjeżdżając na skrzyżowanie ulic Moniuszki z Mickiewicza na czerwonym świetle spowodował zagrożenie w ruchu.
Na ul. Mickiewicza, wykonując nieprawidłowy manewr wyprzedzania, zderzył się z mazdą. Niezrażony stłuczką pędził dalej.
Tak samo spieszno było mu przejechać przez powiat przasnyski.
Jednak swój szaleńczy rajd zakończył przed godz.16 w Przasnyszu, kiedy to najechał na ogrodzenie przy Szkole Podstawowej nr 1 i spanikował. Myślał chyba, że auto już się do niczego nie nadaje i zaczął uciekać pieszo.
Wtedy został zatrzymany przez przasnyską policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?