Wszystko zaczęło się od radosnego toastu na cześć pary młodej, która dopiero co wzięła ślub w mieście Astrachań w Rosji. Tuż po nim jeden z gości wyjął broń, przeładował i wycelował sobie w skroń. Mimo prób powstrzymywania przez wodzireja, gość nacisnął spust... i nic.
Właściciel broni przeładował ją ponownie i przekazał innym gościom. Rękę wyciągnął zdecydowanie jeden z mężczyzn. Bez zastanowienia złapał pistolet i strzelił. W komorze był nabój.
- W pierwszej chwili goście nie zrozumieli co się stało, potem wybuchła panika - mówi starszy śledczy z astrachańskiej prokuratury.
Mężczyzna przeżył, ale ma uszkodzony mózg i jest sparaliżowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?