Seroczyn. Otwarcie świetlicy wiejskiej po remoncie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jeszcze półtora roku temu opuszczona przed laty szkoła w Seroczynie (gm. Czerwin) straszyła obskurnym, zrujnowanym wyglądem.W sobotę 19.10.2019 Koło Gospodyń Wiejskich, które zawiązało się przed rokiem, gościło około stu osób na oddaniu do użytku po modernizacji pięknego obiektu. Nowa elewacja, odnowiona stolarka, wielka, biała sala z kominkiem, duża, dobrze wyposażona kuchnia i estetyczna toaleta.

Anna Śniadała, przewodnicząca KGW witała wszystkich przybyłych gości, ale przede wszystkim sponsorów i tych, którzy służą pomocą i dobrą radą: starostę Stanisława Kubła i wójta Grzegorza Długokęckiego, radnego wojewódzkiego Mirosława Augustyniaka, Urszulę Zalewską – prezes BS w Wąsewie, wiceprezes BS w Ostrowi Mazowieckiej – Krystynę Polakowską, dyr.GOK w Czerwinie, Jadwigę Kowalczyk, przedstawicielki zaprzyjaźnionych KGW „Paprotki” i „Laskowianki”, radnego Marka Gawkowskiego i innych radnych gminy, Marka Chojnowskiego - sołtysa Seroczyna. Dziękowała także za wsparcie SM „Mlekovita” , Młynom Jelonki, Edwardowi Napiórkowskiemu, Marianowi Krupińskiemu, pp. Rupińskim, pp. Zalewskim. A także poprzedniemu wójtowi, Ryszardowi Gocłowskiemu, który rozpoczął remont starej szkoły.
Witała także księży z parafii Jelonki: proboszcza Daniela Glińskiego i ks. Roberta Pękałę, sekretarza gminy Tadeusza Tyszke i radnych gminy, a przede wszystkim mieszkańców Seroczyna, którzy aktywnie przyczynili się do powstania nowej świetlicy w starej szkole.

Dla gospodarzy i gości pięknie tańczył Zespół Tańca Ludowego „Ostrołęka” (w młodszym składzie), pod kierunkiem Aleksandry Szczubełek – prezentując suity lubelską i łowicką oraz wspaniałą polkę klezmerską.

KGW zawiązało się w grudniu ubiegłego roku. Zarząd stanowią: Anna Śniadała, Grażyna Gawkowska, Urszula Dzwonkowska i Marzena Brzostek. Do koła należy prawie cała wieś, nie tylko kobiety.

Adaptacja starej szkoły na świetlicę kosztowała gminę około 100 tys. złotych (zewnętrzna elewacja i remont wewnątrz). Zewnętrzna siłownia na podwórku kosztowała 40 tys. zł – z czego połowę stanowi dotacja z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Inwestycja pochłonęła też cały fundusz sołecki.