Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks od początku był fajny. Dostanę buziaka, jak zrobię Mateuszowi…

Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu
Może lepiej jest ciągle zmieniać chłopaka, żeby zawsze mieć to uczucie zakochania, ten dziki seks, piękne słówka i tak dalej - a przynajmniej do czasu, kiedy będę jeszcze młoda?

Droga Agato!
Jestem dziewiętnastoletnią dziewczyną, która ostatnio coraz częściej chodzi smutna i zła. A wszystko przez mojego chłopaka. Jesteśmy razem już ponad trzy lata i niby wszystko się układa.
Seks od początku był fajny, nie kłócimy się często, a właściwie wcale, bo są to tylko sprzeczki. Kochamy się, więc w czym właściwie problem? Hmm. Chodzi o to, że kiedy czasem rozmawiam z koleżankami, które właśnie przeżywają swoje pierwsze miłości, to zaczyna mnie trafiać szlag.
One patrzą w gwiazdy przez całą noc, chodzą za rękę i dostają bukieciki polnych kwiatków, albo chłopcy piszą im dwieście esemesów dziennie o tym jakie są fantastycznie piękne i cudowne... to takie podniecające i miłe!
A ja co? Dostanę buziaka, jak zrobię Mateuszowi obiad? Pytam go - kochasz mnie? A on mówi - no przecież wiesz, że tak. Z seksem ciągle jest tak samo, znamy się już właściwie tak dobrze, że wszystko nam wychodzi, ale nie ma w tym tego czegoś... rozumiesz? Nie ma motyli w brzuchu, ani podniecających spotkań po świt. A przecież mam dopiero dziewiętnaście lat!
Jak sobie czasem pomyślę, że tak ma być już zawsze i nie czekają mnie żadne nowe przygody, tylko ciągle ten sam schemat, to robi mi się smutno i źle. Może lepiej jest ciągle zmieniać chłopaka, żeby zawsze mieć to uczucie zakochania, ten dziki seks, piękne słówka i tak dalej - a przynajmniej do czasu, kiedy będę jeszcze młoda? Czy namiętność zawsze się wypala? A może z właściwym facetem trwa wiecznie?
Ala

Droga Czytelniczko!
Nawet najlepsze związki nie są ciągłym festiwalem czułości, brawurowego seksu, ekstatycznych przeżyć związanych z miłością. I wcale nie ma takiej potrzeby, żeby były.
Namiętność natomiast wcale nie musi się wypalać, to my sami, zaabsorbowani codziennymi problemami, znużeni powtarzalną scenerią odpuszczamy sobie marzenia o tym, żeby było inaczej.
W trwałym związku zupełnie spokojnie może się znaleźć miejsce na szalone pomysły i nieoczekiwane przyjemności. Jeśli Twój chłopak nie wykazuje już takiej inicjatywy, spróbuj przejąć pałeczkę. Można to zrobić na tysiąc sposobów.
Tegoroczna aura zapewniająca atrakcje w postaci ciepłych deszczów i gwałtownych burz, może tworzyć romantyczną scenerię do wyjścia na spacer i całowania się w deszczu, co większość młodych ludzi odbiera jako wyjątkowo czarujący sposób okazywania sobie czułości.
Zamiast banalnego esemesa, można wsunąć ukochanemu do ręki liścik, ze śmiałym wyznaniem co chciałbyś robić, albo też co byś chciała żeby Tobie robiono. Mało który mężczyzna pozostanie nieczuły na seksualnie prowokujące słowa - zwłaszcza gdy wykażesz się odwagą większą niż zwykle. Eksperymentuj z szalonymi pomysłami, nie bój się śmieszności i ciesz się życiem i miłością, to najlepszy sposób na bycie razem radośnie i szczęśliwie.
Pozdrawiam Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki