Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Adam Kurpiewski "przeprasza" i kpi z władz miasta i radnych PiS

Piotr Ossowski
Radny Adam Kurpiewski
Radny Adam Kurpiewski J. Sender
Radny Adam Kurpiewski przysłał do naszej redakcji list otwarty, w którym "przeprasza wszystkich" za swoją aktywność w pracy samorządu. List publikujemy w całości.

Wpisując się w aktualnie obowiązujący na polskiej scenie politycznej trend przepraszania wszystkich za wszystko postanowiłem i ja dokonać aktu skruchy, wyznać winy i przeprosić za swe niecne postępki. Wsłuchałem się, więc w wypowiedzi naszych miejskich radnych PiS i zrozumiałem, że wszystkie problemy miasta to moja i wyłącznie moja zasługa. Porażony tym odkryciem publicznie wyznaję i przepraszam:
Przepraszam Radę za to, że zabierałem głos w sprawach trudnych, czym zaburzałem kolegom i koleżankom sielskość obrad i burzyłem atmosferę.
To moja wina, że naiwnie walczyłem w interesie mieszkańców i dążyłem do prawdy, czym przyprawiałem niektórych urzędników o zdrowotną zapaść.
Przepraszam ekologów, że bezmyślnie żądałem, aby prawo lokalne było poprawne, co w opinii Rady skutkowało marnotrawstwem papieru (białego formatu A4), a tym samym nadmiernym wyrębem krajowego drzewostanu.
To moja wina, że złożyłem interpelację w sprawie nadużyć w spółce, OPEC, co spowodowało pojawienie się problemu niegospodarności w tej spółce i chęć pozbycia się problemu, z którym władze miasta sobie nie radzą.
To z mojej winy w pośpiechu sporządzono uchwałę prywatyzacyjną OPECu, nie dbając o interes mieszkańców miasta (ekolodzy pewnie się cieszą, bo większe ceny to mniejsze zużycie, mniejsza emisja, CO2 i krajowy drzewostan się odrodzi).
To ja odpowiadam za nieudaną próbę likwidacji Szkoły Podstawowej Nr 5 bez dokonania profesjonalnej analizy skutków tej likwidacji.
Ja również odpowiadam za niedopuszczenie do likwidacji Szkoły Podstawowej Nr 5 co spowodowało rozpad koalicji.
Przeze mnie państwo Szczecińscy nie mogli wybudować galerii handlowej, bo ja wydawałem błędne decyzje administracyjne.
Z mojej winy zatwierdzono plan zagospodarowania przestrzennego z naruszeniem prawa i to mnie Wojewódzki Sąd Administracyjny ośmiesza stwierdzeniem, że owego naruszenia prawa nie da się jakkolwiek usprawiedliwić.
To ja zmieniłem nagle zdanie w sprawie obiektów wielko-powierzchniowych (no oczywiście prócz Państwa Szczecińskich).
To ja dla jednej spółki wprowadziłem zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, nie zauważając przy okazji pozostałych wniosków zainteresowanych z tego obszaru.
To ja przedkładam Radzie wadliwe projekty uchwał i ja wprowadzam ją w błąd nieprawdziwymi lub niepełnymi uzasadnieniami.
To ja zapominam odkupić skrawka ziemi, przez co nowe siedziby WSAP i Komendy Miejskiej Policji nie mają dojazdu do swoich działek.
Również ja wydałem pozwolenie na budowę (na działce z owym skrawkiem) dla dużej inwestycji i pewnie to ja zapłacę krocie za odkupienie tej ziemi pod ulicę Korczaka.
To z mojej winy z niewiadomych przyczyn zwiększono kilkukrotnie wartość inwestycji miejskich, chociaż wyceny w innych miastach są coraz niższe.
To ja dopuszczam do wprowadzania zmian w warunkach realizacji inwestycji miejskich, chociaż to właśnie te warunki eliminowały innych wykonawców (przy okazji zwiększam łączne koszty inwestycji).
To ja wadliwie wypełniam wnioski o dotacje z programu, "Schetynówek" i ja wykłócam się w tej sprawie z wojewodą.
To ja postanawiam zadłużyć miasto emitując obligacje, zwiększając dług miasta do 55 mln, a spłatę roczną do 8 mln, chociaż do tej pory starczało zaledwie na spłatę 3mln.
To ja nie przejmuję się ostrzeżeniami opozycji przed kryzysem i recesją, (bo jako jedyny na świecie jestem przekonany, że wpływy do budżetu miasta bez wątpienia nie spadną).
To ja wpuszczam do Ostrołęki "jaskinię hazardu" (brr radni PiS-u to mają kwiecisty język), mimo że odmawiałem wcześniej kilkukrotnie.
To ja dopuszczam do bezprzetargowej dzierżawy terenu w centrum miasta bez wiedzy za ile i na jakich zasadach (30 lat to mignięcie powieką w dziejach wszechświata).
To również ja nie zezwalam (zresztą sam sobie) na odsłuchanie nagrań z prac komisji, chociaż dostarczono mi opinię prawną, że to działanie niezgodne z prawem.
Katalog win moich jest niewątpliwie wielki, a radni PiS-u słusznie uważają, że wyłącznie toczę pianę z ust i bezpodstawnie krytykuję najjaśniej nam panujących w tym najszczęśliwszym z polskich miast. A ludowi tego miasta trzeba uzmysłowić, że pewien radny to po prostu taki dziwak, na dodatek handlarz! (Oj dobrze, że nigdy nie byłem właścicielem sklepu mięsnego, bo by, co niektórzy musieli w necie pisać, że jestem psychopatycznym mordercą zwierząt, który nie dość, że je obdziera ze skóry to jeszcze je zjada).
P.S. Jeżeli drogi czytelniku znane są Ci jakiekolwiek niewymienione powyżej moje winy pisz śmiało.
Pozdrawiam Adam Kurpiewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki