Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni zdecydują, kto zasiedli nowy blok

Aldona Rusinek
W bloku budowanym przy ul. Mickiewicza w Makowie będą być może mieszkania komunalne, nie socjalne

Mecenas Tymoteusz Płonka z Poznania , na wniosek burmistrza Makowa sporządził opracowanie "Wieloletnie zarządzanie zasobem mieszkaniowym miasta". Przedstawia ono prognozy i zamierzenia w gospodarce mieszkaniowej na lata 2009-2013.

Zakłada przede wszystkim zwiększenie puli mieszkań socjalnych (np. przez adaptacje budynku po komendzie policji), stworzenie warunków umożliwiających wymianę mieszkań o zróżnicowanym standardzie, prywatyzację lokali (tylko tych, które pozostają we wspólnotach mieszkaniowych z miastem), stopniowe zwiększanie czynszu i racjonalne jego przystosowanie do kosztów utrzymania zasobów mieszkaniowych.

Głównym zamierzeniem jest przekazanie zarządzania mieszkaniami komunalnymi TBS-owi. Administrowaniem nie będzie się już zajmowała spółka komunalna MPUK. Właścicielem mieszkań (z wyjątkiem tych, które są własnością wspólnot) pozostanie miasto. Perspektywicznie celem miasta jest wyprzedaż tych mieszkań komunalnych, które współtworzą wspólnotę z mieszkaniami własnościowymi (takie wspólnoty są w 9 blokach). Sukcesywnie ma być też podnoszony czynsz w mieszkaniach komunalnych. Jeszcze w tym roku stawka podstawowa wzrośnie do 4 złotych i co roku ma być zwiekszana o 10 procent.

Projekt przedstawiony przez mecenasa Płonkę zakłada również, że 56 mieszkań w bloku przy ul. Mickiewicza, który właśnie zaczęto budować to będą mieszkania komunalne.

- Komunalne w dodatku dla najlepszych lokatorów, czyli takich, których stać będzie na płacenie normalnego czynszu - informował w imieniu burmistrzów mecenas. - Taka decyzja, poza tym, że korzystna ekonomicznie, słuszna jest ze społecznego względu. Niemoralne byłoby oddanie nowego bloku, o wysokim standardzie lokatorom, którzy czynsz będą płacić symbolicznie, albo nie będą płacić go wcale,, którzy nigdy nie splamili się pracą, którzy zawsze tylko liczyli na "darmowe". A obok, w starych kilkudziesięcioletnich blokach, w dużo gorszych warunkach będą mieszkać ludzie, w mieszkaniach komunalnych lub własnościowych wspólnotowych, za które płaca normalny czynsz. Poza tym będą nie tylko wyższe wpływy z czynszu do miejskiej kasy, ale też niższe koszty utrzymania, bo wiadomo jak dewastowane są bloki socjalne - przekonywał radnych na spotkaniu mecenas Płonka. Wtórował mu burmistrz Grzegorz Napiórkowski. Radni będą omawiać projekt mecenasa Płonki na komisjach, a na najbliższej sesji maja być podejmowane uchwały dotyczące gospodarki mieszkaniowej w mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki