Przepis na piękny ogród. Warto przeczytać

To wielka pasja moja i córki - z dumą mówi o przydomowym ogrodzie Regina Zagroba z Nowej Ruskołęki (pow. ostrowski). Przysłała nam zdjęcia miejsca, które uwielbia i któremu poświęca mnóstwo czasu. Napierwszy rzut oka widać, że wszystko w tym ogrodzie (o pow. 125 na 25 metrów) jest przemyślane.

- Moja córka ukończyła studia ogrodnicze i to głównie ona wybiera rośliny, uwzględniając warunki klimatyczne i glebę na naszym terenie. A dbamy o wszystko już razem - ja na co dzień, a córka w weekendy, bo mieszka w Warszawie.

Nad obecnym kształtem ogrodu pracują już ponad osiem lat.

- Powiem szczerze, teraz jesteśmy zadowolone - zaznacza Regina Zagroba. - Kiedyś były tu inne proporcje, było więcej trawnika. A jednym z moich ulubionych punktów ogrodu jest nasyp piaskowo-żwirowy w rogu, zakryty roślinami.

Pani Regina przyznaje, że na pracę w ogrodzie poświęca wiele czasu.

- To przecież nie tylko podlewanie czy pielenie, to również nawożenie, koszenie trawy - zwykle raz w tygodniu, jeśli pogoda sprzyja - to także nieustająca walka ze szkodnikami i chorobami roślin. W ubiegłym roku np. bardzo trudno było uporać się z mszycą i przędziorkiem - dodaje.

A uprawianie ogrodu to nie jedyne zajęcie Reginy Zagroby. Mieszka na wsi, prowadzi gospodarstwo rolne, ukierunkowane na hodowlę krów. O nadmiarze wolnego czasu mówić więc nie może. I potrafi jeszcze zająć się ogrodem, a do tego w regionie słynie też z wypieków (jej baba drożdżowa zdobyła w ostatnim czasie dwie nagrody, w tym Laur Marszałka. Pisaliśmy o tym w Tygodniku w Ostrowi).

- Gdy mam gorszy dzień, siadam w moim ogrodzie, patrzę na rośliny i kiepski nastrój pryska, emocje opadają. To dla mnie cudowne, odstresowujące miejsce - zaznacza.

Wielu naszych Czytelników kiwa teraz głową z aprobatą. I pewnie trochę zazdrości pani Reginie fachowego wsparcia w projektowaniu ogrodu. Idziemy o zakład, że każdy posiadacz kawałka ziemi przy domu (czy też ogródka działkowego) marzy, by jego ogród był estetyczny, urokliwy.

Przepis na piękny ogród? Najpierw pomysł, a następnie właściwa pielęgnacja. To gwarancja sukcesu zdaniem Gabrieli Grali-Kwiatkowskiej z kadzidlańskiej firmy Lubimy Ogrody.pl, która zajmuje się projektowaniem, nadzorem inwestycyjnym oraz doradztwem z zakresu uprawy i pielęgnacji roślin.

Co w modzie ogrodowej piszczy

Jakie rośliny na naszym terenie są najmodniejsze i sprawdzają się najlepiej?

- Od lat bardzo popularne w Polsce są tuje. My jednak traktujemy je jako tło. Staramy się zarażać naszych klientów przekonaniem, że w ogrodzie powinna panować różnorodność gatunkowa - mówi Gabriela Grala-Kwiatkowska. - Ogród w ciągu roku zmienia się. Zmieniają się jego kolory. Rośliny kwitną w innych terminach. Wiosną wychodzą rośliny cebulowe. Z kolei jesienią rosną trawy, które mają puszyste kwiatostany. Sadząc różne gatunki roślin mamy szansę, by w ogrodzie utrzymać sezonowość. Jedno przekwita, ale za chwilę coś innego nam zakwita.

Zdaniem naszej rozmówczyni aktualnie modne są angielskie rabaty bylinowe oraz rabaty trawiaste.

- W miastach osoby odpowiedzialne za zieleń miejską coraz częściej decydują się na nasadzenia traw ozdobnych - mówi pani Gabriela. - Zauważyliśmy już jesienny urok tych szumiących łanów traw.

Są w ogrodnictwie trendy, niczym w modzie. Niektóre wracają do łask po latach niebytu.

Iglaki w odwrocie

- Po latach sadzenia iglaków w ogrodach, wracamy do bylin: do malw, słoneczników, piwonii. Ja w tym upatruję tęsknotę do babcinych ogródków - mówi pani Gabriela. - Dziś nie mamy czasu, żeby zająć się ogrodem, tak jak babcia. Ale produkowane są rośliny odporne, mało wymagające, które śmiało możemy sadzić.

A jakie kolory są teraz najmodniejsze?

- Najbardziej popularne trendy sygnalizowane są na Chelsea Flower Show. I tak jak w sezonie modowym, tak w 2016 roku modne są kolory pastelowe. Są to róże i błękity. Połączenie tych dwóch kolorów jest bardzo modne. Ale tak naprawdę modne jest to, co nam się podoba. Powiedzmy sobie szczerze, nie będziemy sadzić wiosną 2016 roku danej rośliny, a w przyszłym roku ją wykopywać, bo przestała być modna - mówi Gabriela Grala-Kwiatkowska.

Jeden z trendów, który bardzo szeroko rozwija się na naszym terenie to ogrody naturalne, czyli dużo kwiatów, bylin, traw i drzew owocowych.

- W miejscu, gdzie mamy drzewka owocowe, możemy założyć łąkę kwietną - radzi nasza rozmówczyni. - Nie zapominajmy o tym, że aby nasze drzewa owocowały, muszą być owady do zapylenia ich kwiatów. A one nie zawsze chcą do nas przylecieć. Dbałość o bioróżnorodność w naszym ogrodzie jest zatem niezwykle ważna.

Jest i drugi trend w projektowaniu ogrodów: minimalizm.

- Powstaje na naszym terenie dużo nowoczesnych brył, domów pasywnych, energooszczędnych. I do tej nowoczesnej architektury bardzo dobrze wpisują się ogrody minimalistyczne - podkreśla Gabriela Grala-Kwiatkowska. - Mogą to być jednogatunkowe nasadzenia, ale już bardziej wypielęgnowane, przystrzyżone. Mamy tu obwódki bukszpanowe, przystrzyżone kule. Trawnik powinien być idealny. Jak nasadzenia z bylin, to jednorodne. W ogrodzie można grać zielenią. Kwiaty w tego typu ogrodach są monochromatyczne, np. białe, żółte, niebieskie. I w tych ogrodach ogromną rolę odgrywa kamień, który jest niesamowicie modny. Kamieniami dekorujemy różne przestrzenie. Ich wybór jest ogromny. W ogrodzie naturalnym też mamy kamień, ale już bardziej ten otoczak, kamień polny. A w ogrodzie bardziej formalnym, minimalistycznym, nowoczesnym, są to białe kamienie, kamienie ciosane.

W ogrodach nie zapominamy o wodzie. Coraz bardziej popularne są automatyczne systemy nawadniania.

- Ciekawymi rozwiązaniami są małe skupiska wody - wody, która spływa po kamieniu, po głazie. Mamy szmer wody, który działa uspokajająco. Do tej wody przyleci sobie zawsze jakiś ptaszek. W minimalistycznym ogrodzie możemy mieć też wyprofilowany kanał wodny, wcale nie udający natury, z modnego betonu architektonicznego. To takie nawiązanie do ogrodów Wersalu. Ale my w swoich ogrodach robimy to w skali mikro - podkreśla Gabriela Grala- Kwiatkowska.

Natomiast w ogrodach naturalistycznych dużym zainteresowaniem cieszą się teraz stawy kąpielowe.

- Staw wygląda bardzo naturalnie, woda jest oczyszczana przez system filtracji zarówno mechanicznej (niewidocznej), jak i biologicznej. Zakładamy takie stawy. One się wspaniale sprawdzają, bo mamy naturalny basen w ogrodzie z czystą niechlorowaną wodą - podkreśla nasza rozmówczyni.

A może warzywniak?

Był taki czas, że rezygnowaliśmy z warzyw w ogródkach. Sadziliśmy tuje, zakładaliśmy trawniki, na warzywa nie było miejsca.

- Teraz jest powrót do warzywniaków - podkreśla Gabriela Grala-Kwiatkowska. - Rozwija się moda na permakulturę i ekologiczne myślenie o ogrodzie. Jest taka forma, którą my bardzo propagujemy. To są donice wyniesione, w których hoduje się głównie nowalijki. Chodzi o to, żeby dzieci sobie poskubały zielonego groszku, zjadły marchewkę prosto z ogródka. Dobrze przemyślany ogród warzywny będzie miał i brokuły i jarmuż, sałaty ozdobne i pietruszkę. Będzie również ozdobą naszego ogrodu.

W miastach również duży nacisk kładzie się na aranżację zieleni. W niektórych firmach powstają tzw. zielone ściany. Wiele osób zagospodarowuje swoje balkony, tarasy w blokowiskach. Niektórzy sadzą zioła.

Ludzie, myśląc o ogrodzie, coraz częściej sięgają po fachowców z tej dziedziny - architektów krajobrazu.

- Dom i ogród są naszym azylem, w którym szukamy oddechu od codziennej gonitwy - zwraca uwagę pani Gabriela. - Dlatego wielu z nas już na etapie planowania domu i ogrodu, chce doradztwa i fachowości. Bardzo ważne jest świadome aranżowanie przestrzeni. Bądźmy ostrożni, abyśmy przez nieprzemyślane nasadzenia nie zasłonili sobie pięknego widoku na las lub łąkę.