Powiat przasnyski. Kto donosi na powiat?

PIP i NIK zostały zarzucone donosami dotyczącymi starostwa w Przasnyszu.
- Można było odnieść wrażenie, że w Przasnyszu mieszka co najmniej kilkudziesięciu donosicieli, ale kiedy przeczytaliśmy niektóre z tych donosów, to łatwo zauważyliśmy powtarzające się sformułowania, co świadczy, że te donosy piszą najwyżej trzy osoby podpisując się różnymi nazwiskami - mówi starosta przasnyski Zenon Szczepankowski. - Kontrola PIP zakończyła się zaleceniami, aby bardziej zwrócić uwagę na konieczność wykorzystywania należnych urlopów, zwłaszcza z uwzględnieniem ich długości min. 14 dniowej. Kontrola jednak zauważyła też dobry klimat pracy w Starostwie. Urzędnicy wypowiadali się bardzo pozytywnie. Utyskiwali nieco na poziom płac, ale podkreślali fakt, że ich praca nie jest marnotrawiona, że mają wielką satysfakcję ze wspólnych sukcesów. Jedna z urzędniczek wypowiedziała się nawet, że kiedy jedzie do pracy w Starostwie, to czuje się jakby jechała do sanatorium. Kontrola NIK skoncentrowała się na Wydziale Geodezji Katastru i Gospodarki Nieruchomościami. Na podsumowaniu kontroli pan inspektor stwierdził, że ogólna praca Wydziału, porządek i standardy gromadzenia bazy danych geodezyjnych, gospodarka nieruchomościami mogłyby stać się wzorem dla większości powiatów.