Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PORTRET WSI DĄBROWY

JarosŁaw Zaradkiewcz
Dąbrowy powstały między 1650 a 1660 rokiem. Przez długi czas wioska dynamicznie się rozwijała, dwa wieki po swoim powstaniu liczyła już 132 gospodarstwa i 1207 mieszkańców. W 1939 r. we wsi mieszkało już ponad 2 tys. osób. Obecnie liczy 1361 mieszkańców.

Zdaniem niektórych mieszkańców nazwa wioski pochodzi od rosnących tu niegdyś licznych dębów oraz głębokich rowów, które były w okolicy.
Marek Nowotka, historyk, poddaje takie pochodzenie nazwy miejscowości w wątpliwość, ale zgadza się, że nazwa zapewne wiąże się z dębami i Puszczą Kurpiowską.
W Dąbrowach największą inwestycją ostatnich lat była budowa wodociągu, którą współfinansowała Unia Europejska. W ubiegłym roku o wsi leżącej w gminie Rozogi w powiecie szczycieńskim stało się głośno za sprawą części mieszkańców, którzy chcieli powrócić do gminy Myszyniec, do której wioska kiedyś należała. W przeprowadzonych konsultacjach 2/3 mieszkańców opowiedziała się jednak za pozostaniem w gminie Rozogi.
Dąbrowy są rozległą wsią, więc mieszkańcy poszczególne dzielnice nazwali tak, aby łatwiej można było się zorientować się, gdzie kto mieszka. Są więc dzielnice: Działy, Gównicha, Wygon, Maniste, Kolonia.

Dwóch sołtysów

Sołtysem Dąbrów jest Marek Welk, zastąpił on odwołanego Czesława Lisa. Zmiana na stanowisku sołtysa była konsekwencją przegranej walki o przyłączenie Dąbrów do gminy Myszyniec. Dotychczasowy sołtys, Czesław Lis, poskarżył się do wojewody na sposób odwołania go, ten jednak na razie nie zajął stanowiska w sprawie zmiany sołtysa. Więc w tej chwili sołtysem jest Marek Welk, który wcześniej, przed Lisem, pełnił już tę funkcję. - Uważam, że Dąbrowy ze względu na kurpiowskie korzenie, powinny należeć do kurpiowskiej gminy Myszyniec - mówi Czesław Lis. Jednak mieszkańcy w czasie konsultacji opowiedzieli się za pozostaniem w Rozogach.
Drugi sołtys zawiaduje sołectwem Dąbrowy II, które obejmuje kolonię i dzielnicę wsi zwaną Działami. Od trzech lat jest nim Sławomir Zyśk. Wcześniej, przez cztery kadencje sołtysem Dąbrów II był Ryszard Plonowski. Ojciec Sławomira Zyśka - Ireneusz jest znanym we wsi skrzypkiem, a jednocześnie najstarszym mieszkańcem Dąbrów (87 lat).

Harmonista

Stanisława Skoniecznego zastaliśmy, gdy akurat grał na harmonii pedałowej. Obok Ignacego Zyśka, który gra na skrzypcach, jest muzykiem mieszkającym we wsi. Jak mówi pan Stanisław, na harmonii gra od około pół wieku, ale ostatnio prawie nie występuje publicznie. Gra na przedwojennej harmonii warszawskiej, wyprodukowanej w zakładach Radka. Zarówno Skonieczny jak i Zyśk w przeszłości występowali w licznych przeglądach twórczości regionalnej.

Wczasy przy trasie

Od 2003 roku we wsi istnieje gospodarstwo agroturystyczne "U Kubziniaka", które prowadzą Agata Ewa i Marek Szydlikowie. Jak wyjaśniają właściciele, nazwa pochodzi od pradziadka Jakuba, którego po kurpiowsku nazywano Kubziniakiem. Chociaż prowadzą gospodarstwo całoroczne, to najwięcej gości mają latem. W tym roku w zimę nie mieli żadnych gości, chociaż odwiedzają ich ludzie np. z Białegostoku czy Szczecina. - Wielu gości chętniej decyduje się na agrowczasy we wioskach znajdujących się w powiecie ostrołęckim, bo te kojarzą się z Kurpiowszczyzną.
- Jak ktoś się dowiaduje, że jesteśmy już w województwie warmińsko-mazurskim, to kojarzy im się to z jeziorami i nad nie wolą jechać - mówi Agata Szydlik. Gospodarze udostępniają swoim gościom cztery pokoje na poddaszu z osobnymi łazienkami i ogólnodostępną kuchnią. Sami uprawiają 20 hektarowe gospodarstwo rolne, są nastawieni na produkcję mleka. Szydlikowie mają dwie córki: Klarę i Aleksandrę.

Biznes na pieczarkach

W Dąbrowach Działach mieszka Mirosław Szydlik, który we wsi prowadzi pieczarkarnię, jedyny zakład produkcyjny we wsi. Wcześniej te grzyby hodował jego ojciec, więc jak mówi, w pieczarkowym biznesie jego rodzina siedzi już 30 lat. Szydlik prowadzi całoroczną hodowlę. Przez sezon sprzedaje ok. 40 ton pieczarek. Jego odbiorcami są handlowcy głównie z Olsztyna i Białegostoku. Szydlik hoduje też konie, zarówno na mięso, jak i do sprzedaży dla rolników. Jednak jak mówi, ci kupują je głównie z pasji, bo w całej wsi tylko jeden rolnik uprawia pole w konia. Szydlik ma 14 hektarów ziemi, głównie łąk. W Dąbrowach nie ma dużych gospodarstw rolnych, większość rolników uprawia po kilkanaście, góra 20 kilka hektarów.

Młoda parafia

Parafia pw. Św. Józefa Oblubieńca powstała staraniem myszynieckiego proboszcza ks. Zdzisława Mikołajczyka 25 lipca 1999 r. z terenów parafii Myszyniec. Obejmuje ponad 1200 wiernych. Na msze święte uczęszcza regularnie ok. 1100 osób. Część parafian wyjechała na studia, inni za pracą - mówi obecny proboszcz ks. Jan Kisłowski. Pierwszym proboszczem był tutaj ks. Wojciech Stefaniak (w latach 1999-2004). Odpusty odbywają się z okazji imienin patrona parafii 19 marca oraz 15 sierpnia w święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Krawcowa

Odkąd Zofia Szydlik przeszła na rentę, zajmuje się szyciem strojów kurpiowskich. Jak sama mówi, w strojach które przygotowywała chodzi wiele kobiet zarówno w Dąbrowach, jak i w Myszyńcu.
- Młodzi nie garną się do szycia strojów, chociaż coraz chętniej małe dziewczynki, a też i dorastające kobiety chodzą w regionalnych strojach - opowiada 80-letnia Kurpianka.

Często się paliło

Ze względu na to, że wioska znajdowała się na pograniczu polsko-pruskim, we wsi często wybuchały pożary, spowodowane m.in. działaniami wojennymi. W 1925 r. powstała w Dąbrowach Ochotnicza Straż Pożarna. Zakładał ją m.in. Michał Lenkiewicz - działacz samorządowy ówczesnego powiatu ostrołęckiego, a wraz z nim Konstanty Sandomierski, Stanisław Skonieczny i Konstanty Wieczorek. Wówczas straż w Dąbrowach liczyła 22 członków. Obecnie jest ich 43, a przy jednostce działa też 16-osobowa młodzieżowa drużyna męska. Prezesem jest Zdzisław Zdunek, który jest też zawodowym strażakiem w Ostrołęce. Naczelnikiem OSP jest Michał Samsel, a honorowym naczelnikiem Mieczysław Sandomierski. Strażacy dysponują kilkunastoletnim wozem bojowym. - W ubiegłym roku zakończyliśmy remont 50-letniej remizy. Teraz prowadzimy prace wykończeniowe i montujemy kominek - mówi prezes Zdzisław Zdunek.

Szkoła po modernizacji

W szkolnym budynku mieści się szkoła podstawowa i gimnazjum. W sumie uczy się tu ok 200 uczniów. Szkoła powstała w 1957 r. Na początku lat 90. ubiegłego wieku przeszła gruntowną modernizację. Obecnie, od roku, jej dyrektorem jest Grażyna Nosek. Wcześniej przez dziesięć lat szkołą kierował Marek Nowotka. W Dąbrowach jest też gminne przedszkole oraz filia Gminnej Biblioteki Publicznej. Z tej ostatniej korzysta 281 czytelników. Bibliotekarka Danuta Mrówka mówi, że książki wypożyczają zarówno ludzie młodzi, jak i dorośli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki