Przebywającej w Wyszkowie ukraińskiej delegacji przewodniczyła szefowa fundacji Dzieci Czarobyla Larysa Korobowa, przedstawicielka administracji prezydenta Juszczenki, Tatiana Korepanowa oraz reprezentantka firmy Nafta-Gaz, Oksana Filonenko.
Przez trzy dni, od 20 do 22 czerwca kobiety były gośćmi burmistrza Grzegorza Nowosielskiego. Podczas wizyty odwiedziły Wyszkowski Ośrodek Kultury, bibliotekę, halę sportową, basen, warsztaty terapii zajęciowej, były w kilku firmach, spotkały się z samorządowcami, władzami miejskimi. Ich opiekunem językowym była Ukrainka od dziecięciu lat mieszkająca w Wyszkowie, nauczycielka ZS nr 1, Luba Adamska.
Inspiratorką wizyty w Wyszkowie była Larysa Korobowa, która od lat prowadzi fundację Dzieci Czarnobyla. Ta fundacja otacza opieką dzieci, które ucierpiały w wyniku awarii w elektrowni atomowej w Czernobylu. Przed dziecięciu laty pani Larysa gościła w Wyszkowie z grupą takich dzieci, które do Polski przyjechały odpocząć na zaproszenie Caritasu i z wielką pomocą księdza proboszcza parafii w Rybienku Leśnym, Zenona Mossakowskiego.
- Potem długi czas nie mieliśmy szans na takie kontakty, ale po naszej rewolucji, gdy stajemy się państwem demokratycznym i kapitalistycznym postanowiłam odnowić dawne kontakty, zwłaszcza, że Ukraina aspiruje do Unii Europejskiej i chciałaby na przykładzie bliskich sąsiadów - Polski - uczyć się, jak się do tego członkostwa przygotować - mówiła Larysa Korobowa. Odnowiła więc znajomość z Janem Milkowskim, który dziś pracuje w wydziale promocji Urzędu Miejskiego i z ramienia burmistrza opiekował się delegacją.
Ta pierwsza wizyta miał charakter ściśle zapoznawczy i informacyjny. Ukrainki miały poznać Wyszków i określić potencjalne obszary współpracy. Już wiadomo, że ta współpraca będzie przebiegać dwutorowo - z jednej strony wyszkowski samorząd ma wspomagać ukraińskich przyjaciół w przygotowaniu do akcesji, szkoleniach, pilotowaniu pierwszych wniosków o unijne dotacje itd. - z drugiej będzie to wymiana kulturalna, oświatowa, ale także kontakty ściśle gospodarcze. Goście z Ukrainy przekonywali, że ich kraj po zmianach jest przyjazny, otwarty i bezpieczny dla inwestorów.
- Próbowaliśmy znaleźć te obszary gospodarki, w których współpraca z Wyszkowem byłaby możliwa, na razie bez operowania nazwami firm i przedsiębiorstw. Wydaje się, że największe możliwości są w branży rolno-spożywczej, transportowej - mówi wiceburmistrz Zbigniew Wiśniewski.
Ukraińska delegacja podarowała bibliotece miejskiej dopiero co wydaną, jeszcze ciepłą książkę, będącą reporterskim zapisem pomarańczowej rewolucji. Nie brak w niej polskich akcentów.
- Mamy nadzieję, że ta współpraca będzie się rozwijać, jesteśmy pod wielkim wrażeniem wyszkowskiej "Sylaby" i Młodzieżowej Orkiestry Dętej i chciałybyśmy oba te zespoły zaprosić na Ukrainę. Marzy nam się także, aby burmistrz Wyszkowa zaprosił grupę naszych dzieci, żeby mogły zobaczyć Wyszków - mówiła Larysa Korobowa kilkakrotnie podkreślając swoją i Ukraińców sympatię do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?