Ustaliliśmy, jak do tego doszło.
Poważne kłopoty dwóch funkcjonariuszy ostrołęckiej drogówki zaczęły się we wrześniu zeszłego roku. Z powodu przekroczenia prędkości zatrzymana została pewna kobieta. Jakiś czas potem złożyła zawiadomienie dotyczące przestępstwa korupcyjnego, do którego miało dojść w związku z tym zatrzymaniem.
Prowadzone przez ostrołęcką prokuraturę okręgową śledztwo doprowadziło do przedstawienia dwóm funkcjonariuszom ostrołęckiej drogówki zarzutów. Usłyszeli je w minionym tygodniu.
- Funkcjonariuszom Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce, Mariuszowi S. oraz Arturowi K., przedstawiono zarzuty popełnienia szeregu przestępstw polegających m.in. na obietnicy przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 500 zł, poświadczenia nieprawdy w notatnikach służbowych, niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień w związku z wykonywanymi przez funkcjonariuszy obowiązkami służbowymi. Z poczynionych ustaleń wynika, iż do nieprawidłowości ze strony funkcjonariuszy policji dochodziło podczas przeprowadzanych z uczestnikami ruchu drogowego kontroli drogowych - informuje Rafał Kaczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Pierwszy z wymienionych przez niego zarzutów (obietnica przyjęcia 500 zł łapówki) usłyszał Mariusz S. I to właśnie jego dotyczy opisane na wstępie zatrzymanie za przekroczenie prędkości. Ono zainicjowało śledztwo, które ostatecznie doprowadziło do przedstawienia zarzutów także Arturowi K.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
