Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalenie samochodu w Ostrowi na ul. Broniewskiego? Monitoring uchwycił 3 mężczyzn. Jest odpowiedź prokuratury

Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
Archiwum prywatne właściciela
W nocy z soboty na niedzielę, (z 4 na 5 listopada) doszło do pożaru samochodu dostawczego zaparkowanego przy ul. Broniewskiego. W momencie przyjazdu straży pożarnej, peugeot był już cały zajęty ogniem.

Aktualizacja

Z pytaniami w sprawie pożaru auta zwróciliśmy się do Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej, która nadzoruje dochodzenie prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Ostrowi Mazowieckiej:

Z uzyskanej przez prowadzącego dochodzenie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa wynika, iż przyczyną pożaru było podpalenie pojazdu (...). Obecnie trwają intensywne czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców przedmiotowego zdarzenia

- poinformował nas prokurator rejonowy Andrzej Krystosiak.

Przypomnijmy:

Dyżurny przyjął zgłoszenie o pożarze samochodu dostawczego marki Peugeot Partner o godz. 1:16. W momencie przyjazdu na miejsce zastępu Państwowej Straży Pożarnej pojazd był w całości objęty ogniem

- informuje Rafał Kamiński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowi Mazowieckiej.

Jaka była przyczyna pożaru?

Jak informuje Rafał Kamiński, informację o przypuszczalnej przyczynie pożaru straż pożarna podaje policji, natomiast to policja, jako organ śledczy, ustala przyczynę ostateczną i okoliczności zdarzenia. W momencie przyjazdu straży pożarnej samochód był cały objęty ogniem i w takiej sytuacji straży nie pozostaje nic innego, jak podać policji, że PRZYPUSZCZALNĄ przyczyną jest zwarcie instalacji - z taką przyczyną spotykamy się najczęściej. Taką też przyczynę podała policja.

I pewnie w tym momencie sprawa zostałaby zamknięta, gdyby nie nagrania z monitoringu, w których posiadanie wszedł właściciel pojazdu.

Na nagraniu widać 3 młodych mężczyzn, którzy idą chodnikiem w kierunku mojego samochodu. Na filmie nie widać auta, ale widać gwałtowny wybuch i 3 uciekających (w tym samym kierunku, z którego przyszli) mężczyzn. Gdyby to były przypadkowe osoby nie wróciłyby się, tylko poszły dalej lub zadzwoniły na numer alarmowy, aby powiadomić o pożarze. Natomiast ich nie było widać przez ok. minutę, ponieważ zatrzymali się przy samochodzie

- mówi właściciel auta.

Właściciel złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i udostępnił nagranie z monitoringu odpowiednim służbom.

Tu już nie chodzi tylko o moje auto. Takie sytuacje mogą spotkać innych. Nie można pozwolić, żeby podpalacze czuli się bezkarni

- mówi.

Mężczyźni przyszli od strony sklepu Biedronka, a po wybuchu, uciekli w tym samym kierunku.

Każdy, kto posiada wiedzę o tym, co działo się na ulicy Broniewskiego ok. 1.00 w nocy lub dysponuje nagraniem, które mogłoby pomóc w ustaleniu sprawców, może zawiadomić (anonimowo) policję.

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki