- Ja piszę dzisiaj angielski w wersji rozszerzonej, więc do nauki nie mogłam brać się w ostatniej chwili - mówi nam Katarzyna Rak, uczennica klasy III LOa. - Do egzaminu przygotowywałam się bardzo intensywnie calutki rok i wydałam na to naprawdę sporo pieniędzy. Po zdanej maturze planuję dostać się na filologię angielską w Warszawie bądź Krakowie.
- My zdajemy podstawowy egzamin i nie kułyśmy tak mocno jak koleżanka - mówi nam Agata Smykał, też uczennica III LOa. - Nie brałyśmy żadnych dodatkowych lekcji. Mamy nadzieję, że wystarczy nam to, co nauczyłyśmy się w szkole na zajęciach. W ostatnim czasie dużo uczyłyśmy się z podręcznika specjalnie przygotowanego pod matury. Jeden raz w tygodniu mieliśmy też zajęcia w takim stylu, jak miała wyglądać matura ustna - pytania, zadania itp.
- Nasze rady dla młodszych kolegów? Zacznijcie uczyć się już teraz, a na miesiąc przed maturą tylko powtórzcie wszystko. Inaczej naprawdę nie zdążycie z opanowaniem całego materiału - radzą maturzystki z LO.
Aby nie było większych problemów z dotarciem na egzamin dyrekcja poprosiła, by wszyscy stawili się w szkole już na godzinę 8:00. Od godziny 8:30 rozpoczęło się wchodzenie na egzaminacyjne sale - losowanie miejsca pisania egzaminu, słuchanie wyjaśnień i instrukcji komisji egzaminacyjnej. W "Ekonomiku" pisano na sali gimnastycznej (57 osób), oraz w kilkunastu salach lekcyjnych.
- Drugiego dnia egzaminów jest zawsze duży stres czy sprzęt audio prawidłowo zadziała i odtworzy przysyłane na egzamin płyty CD - mówi nam dyrektorka szkoły Teresa Zienkiewicz. - W zeszłym roku nie wszystkie płyty chciały być czytane w naszych sprzętach audio. Dzisiaj nie zadziałał jeden odtwarzacz, ale na szczęście zawsze mamy zapasowy sprzęt i już jest wszystko w porządku.
Egzaminy w tej szkole trwać będą do końca maja. Ostatnim pisemnym jest informatyka (21.05), a ustnym język polski (28.05). Jedynym przedmiotem, którego nikt nie wybrał na egzamin jest chemia. Najwięcej osób zdaje WOS, biologię i geografię.
- Ciekawostką na naszych maturach jest to, że dwóch uczniów z liceum na swój pisemny egzamin wybrało przedmioty, których nie ma u nas w programie nauczania - mówi nam dyrektor Zienkiewicz. - Jedna osoba pisze egzamin z historii muzyki, a druga z historii sztuki. Oba egzaminy są w zakresie rozszerzonym. Chłopcy bardzo interesują się tymi tematami, więc je zdają. Myślę, że nie będą mieli z tym większych problemów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?