Partnerami imprezy byli: GOKiS Małkinia Górna, msstudio Mirosław Sienicki, Wydawnictwo Muza S.A., zespół muzyczny Dystans i ZWB Serinus Hanna Chromińska. Patronat nad imprezą objęli: Lasy Państwowe, Starostwo Powiatowe w Ostrowi Mazowieckiej, Tygodnik Ostrołęcki oraz Urząd Gminy Małkinia Górna.
O godzinie 7.30 na akwenie Glinki rozpoczęły się zawody spławikowe dla dzieci i młodzieży. Do zawodów zgłosiło się 21 uczestników w wieku od lat 3 do 15. Nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji czuwał Adam Zacheja – prezes Koła Wędkarskiego nr 65 w Małkini Górnej oraz sędziowie klasy podstawowej Dariusz Gromek i Andrzej Szulencki.
Zawody trwały 3 godziny, a złowione ryby po zważeniu wróciły do wody. W kategorii do 10 lat najlepszy wynik osiągnął Franciszek Bula (512 g), drugie miejsce zajął Maciej Mianowicz (484 g), a trzeci był Jonatan Jakson (454 g). W kategorii 11-15 lat pierwszy był Karol Zacheja (550 g), drugi – Jan Dąbrowski (510 g), a trzeci Radosław Zacheja (424 g).
O godzinie 10.00 rozpoczął się blok zajęć o tematyce przyrodniczo-ekologicznej z elementami kultury łowieckiej. Nina Szulik opowiedziała o ptakach łowczych i sokolnictwie. Dużą atrakcję jej prezentacji stanowiła możliwość kontaktu z sokołem wędrownym i jastrzębiem gołębiarzem oraz współpracującym z nimi w czasie polowań psem podsokolim (niebieski spaniel pikardyjski).
Sowom – kolejnym ptakom szponiastym była poświęcona wystawa „Sowy w kuchni i w sypialni”. Po obejrzeniu „osowiałych” gadżetów goście mogli pogłębić wiedzę o sowach żyjących w Polsce, a także sprawdzić miękkość sowich piór i ostrość sowich szponów. Do konkursu na najbardziej osowiałą/osowiałego uczestnika imprezy zgłosiło się 9 osób (stopień osowiałości był mierzony liczbą sowich wizerunków na ubraniu i dodatkach do stylizacji). Dokładne policzenie sów okazało się dla jurorów poważnym wyzwaniem. Najbardziej osowiała uczestniczka - Marcelina Kucharek – ozdobiła swój strój 272 sowami. Kolejne osowiałe uczestniczki to Iga Strągowska (81 sów), Pola Strągowska (41 sów), Antonina Wiechowska (39 sów), Paulina Koniec (9 sów), Zuzanna Koniec (3 sowy) i Magda Koniec (1 sowa). Jury postanowiło sklasyfikować w oddzielnej punktacji konkursowej stylizacje Sławomira Dąbrowskiego (832 sowy!!!) i Joanny Dąbrowskiej (380 sów!).
Ostatnim sowim akcentem imprezy była budowa budek lęgowych dla pójdziek nadzorowana przez Jerzego Sikorskiego.
Przyrodzie doliny dolnego Bugu poświęcona była wystawa fotografii Lubow Szlihty, ekspozycja Nadleśnictwa Łochów oraz film przyrodniczy o bioróżnorodności lasów. Ci, którzy uznali swoja wiedzę na temat przyrody za solidną i szeroką sprawdzali się w błyskawicznym konkursie „Leśne Królestwo” – w ciągu pięciu minut uczestnicy w wieku poniżej 10 lat mieli narysować (a starsi wypisać nazwy) okazów flory i fauny lasu. W pierwszej kategorii wiekowej najlepsi okazali się: Maja Kalata, Mikołaj Kalata, Małgorzata Chaberska i Zuzanna Koniec, w drugiej: Michał Grabowski, Jan Stania i Franciszek Ochwat.
Muzyczną oprawę imprezy zapewniły zespoły Małkinianka i Dystans pod kierownictwem Mirosława Sienickiego oraz krótki koncert akordeonowy w wykonaniu Mirosława Sienickiego (zbieżność nazwisk przypadkowa).
Oficjalne otwierając imprezę Tomasz Dąbrowski – prezes KGW Kiełczew – przywitał przybyłych gości: Bożenę Kordek – wójta gminy Małkinia Górna, Cezarego Pietrzaka – sekretarza gminy, Dariusza Rafalika i Stefana Rostkowskiego - radnych rady powiatu ostrowskiego, radnych Rady Gminy Małkinia Górna, pracowników Urzędu Gminy Małkinia Górna, nadleśniczego Bogusława Piątka i leśniczych z Nadleśnictwa Łochów, lokalną społeczność i przybyłe na piknik osoby spoza gminy.
- Intencją KGW jest pokazanie, że istotnie biesiadowanie łączy pokolenia, ale też zaproponowane młodemu pokoleniu wakacyjnego relaksu w kontakcie z przyrodą. Chcemy przybliżyć wszystkim gościom piękno lokalnej przyrody i uważamy, że nasze propozycje mogą pozytywnie wpłynąć na ograniczenie czasu spędzanego przed komputerem czy innym ekranem łączącym z wirtualna rzeczywistością – mówił Tomasz Dąbrowski.
Po wręczeniu nagród zwycięzcom konkursów w ramach międzypokoleniowej biesiady najmłodsi częstowali się lodami i słodyczami, szaleli na dmuchawcach, bawili się wraz z animatorkami i głaskali alpaki. Starsi goście degustowali kulinarne propozycje KGW (szczególnie wyroby z dziczyzny).
Zaproszenie do konkursu „Jaka to melodia?” przyjęły cztery międzypokoleniowe drużyny. Rywalizacja była bardzo wyrównana i wymagała dogrywki.
O godzinie 21.00 uczestnicy biesiady wraz z ks. Pawłem Hryniewickim – wikarym Sanktuarium Trójcy Świętej i św. Anny w Prostyni – odmówili Apel Jasnogórski, a potem bawili się przy muzyce zespołu Dystans.
- To pierwsza tak duża impreza realizowana przez KGW Kiełczew. Musieliśmy zaplanować i zgrać wiele elementów, a tylko część z nich zależała od nas. Najtrudniejszy do przewidzenia był udział sponsorów, frekwencja i oczywiście pogoda – podsumowuje Tomasz Dąbrowski – prezes KGW Kiełczew – Na naszą prośbę o wsparcie pozytywnie zareagowali: P.P.H.U Józef Dłuski, Profil S.C Gabriela Predel, Bud Play Stanisław Wiechowski, Ubezpieczenia PZU Dariusz Rafalik, OSM Kosów Lacki, Kamieniarstwo Sławomir Jackowski, K&K Bud Kamil Kucharek, MatSter Mateusz Kucharek, Gospodarstwo rolne Agnieszka Kucharek, Andrzej Kucharek usługi wodno-kanalizacyjne, Producent kostki brukowej Szlachecki Bruk z Ostrowi Mazowieckiej, EF TRADING Emil Filipiak i Lody Sterdyń. Dzięki tym osobom i firmom na imprezie dobrze bawili się wszyscy przybyli goście i za jesteśmy im bardzo wdzięczni. Słowa uznania należą się także druhnom i druhom z 14. Drużyny Harcerskiej Sokoły, którzy pomagali nam w przygotowaniu miejsca imprezy.
Frekwencja zaskoczyła nas pozytywnie – rozumiemy, że w okresie wakacyjnym odbywa się wiele imprez, ale na naszym pikniku coś się działo przez cały czas. Pozytywnie zaskoczyła nas obecność harcerzy 1. Milanowskiego Szczepu FSE św. Jose Sanchez del Rio. Równie miło nam było widzieć rodziny z małymi dziećmi, które odwiedzały nas w ramach sobotniego odpoczynku. Z dużym niepokojem obserwowaliśmy pogodę. Na szczęście wszyscy goście w razie potrzeby chronili się pod namiotami i dobrze znieśli upał. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze spokojnego przebiegu pikniku, który pozwolił nam lepiej rozpoznać oczekiwania lokalnej społeczności Zdarzyło się kilka niewielkich niedociągnięć, które nie zakłóciły realizacji imprezy. Traktujemy je jako naukę na przyszłość, bo po dzisiejszym sukcesie zamierzamy nadal działać w kierunku przyrodniczo-biesiadnego łączenia pokoleń. Dziękujemy wszystkim, którzy w różny sposób przyczynili się do dobrej zabawy i zapraszamy na następne wydarzenia organizowane przez KGW Kiełczew
– komentuje prezes Dąbrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
