Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów Mazowiecka: Myśliwy Krzysztof Mielnikiewicz sięgnął po pióro

(mb)
Krzysztof Mielnikiewicz ma mnóstwo pamiątek łowieckich
Krzysztof Mielnikiewicz ma mnóstwo pamiątek łowieckich
Krzysztof Mielnikiewicz jest myśliwym od trzydziestu lat. Ostatnim razem strzelał jednak do zwierzyny pięć lat temu. Woli pisać

Znajomy ojca namówił go, żeby został myśliwym. Ojciec myśliwym nie był, ale Krzysztof Mielnikiewicz postanowił nim zostać. Wcześniej pasjonował się wędkarstwem. Jeszcze wcześniej, bo w szkole średniej, zaczął zbierać znaczki. Tym hobby zaraził go ojciec.

W mieszkaniu Mielnikiewiczów klasery ze znaczkami zajmują kilka metrów na półce w regale. Najpierw te najstarsze, odziedziczone po ojcu, potem te zebrane przez pana Krzysztofa.

- Dość dawno temu zacząłem specjalizować się w tematyce łowieckiej- mówi. - Od pewnego czasu mam jeszcze węższą specjalizację, kulturę i historię łowiectwa.

Znaczki to tylko fragment większej całości. Krzysztof Mielnikiewicz, kiedy został myśliwym, nie tylko polował, ale także pogłębiał wiedzę na temat łowiectwa. Obie pasje konkurowały ze sobą.

- W przypadku każdego swego hobby staram się zdobyć jak największą wiedzę na ten temat - tłumaczy tę dwoistość Krzysztof Mielnikiewicz.

Dlatego może w jego mieszkaniu nie ma trofeów myśliwskich w postaci np. poroży, jest natomiast mnóstwo książek, czasopism oraz przedmiotów związanych z łowiectwem. Pokój pana Krzysztofa przypomina małe muzeum myślistwa. Samych książek na ten temat ma około 2000.

Odkąd został myśliwym, zawsze sporo czasu poświęcał na czytanie, szukanie i gromadzenie myśliwskich skarbów.

Pierwszą łowiecką książką, którą napisał, była monografia "Koło łowieckie Mykita 1947 - 1997". To jego rodzime koło, więc pisał także o kawałku swojego życia.

W 2008 roku napisał i wydał książkę "O łowach w Puszczy Białej i w kole łowieckim Mykita". Wcześniej przeprowadził dziesiątki rozmów z ludźmi pamiętającymi czasy przedwojenne.

Trzecia książka to prawdziwa monografia łowiecka okręgu ostrołęckiego. Zatytułował ją "Puszczańskie łowy".

W lutym tego roku wydał kolejną książkę. "Myśliwi w oflagach" to rzecz o twórczości polskich oficerów - myśliwych, którzy po klęsce wrześniowej trafili do niemieckich oflagów.

Praca nad ostatnią książką dała Krzysztofowi Mielnikiewiczowi wiele satysfakcji, bo dotarł do ciekawych materiałów. Prawdziwym rarytasem jest oryginalne zdjęcie z pieczątką oflagu, na którym uwieczniono obraz świętego Huberta w kaplicy obozowej w Oflagu XVIII A Lienz. Kupił je na aukcji internetowej Allegro.

Książka "Myśliwi w oflagach" z pewnością nie będzie ostatnią publikacją Krzysztofa Mielnikiewicza. Mówi, że ma pomysły na następne, choć nie chce jeszcze mówić o szczegółach. Można być pewnym, że będzie to książka z akcentami myśliwskimi.

Cały tekst przeczytasz w najnowszym papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki