Ostrów Mazowiecka. Miasto może stracić 18 milionów. To decyzja 10 radnych

14 czerwca w ratuszu w Ostrowi Mazowieckiej znów zebrała się nadzwyczajna sesja Rady Miasta.

Burmistrz znów przedłożył kilka zmian w budżecie, z których najważniejsze to:

- budowa ścieżek rowerowych i chodników – wzrost wydatków o ok. 3,4 mln zł;

- remont zabytkowych Jatek, prace końcowe – wzrost wydatków o 110 tys. zł;

- wykup gruntów pod budowę ulic – wzrost wydatków o 150 tys. zł.

Wszystkie przesunięcia w budżecie wynikły ze wzrostu kosztów niezależnych od miasta.

Więcej pieniędzy na ścieżki

Najpoważniejsze dotyczy planowanej budowy ścieżek rowerowych. Projekt wart jest 20 mln zł według kosztorysu z 2016 roku (to największe tego typu przedsięwzięcie na Mazowszu), ale miasto otrzymać ma dofinansowanie ze środków unijnych w kwocie 16 mln zł.

Kolejne cztery przetargi na wykonawcę nie powiodły się, w piątym jedyny oferent (firma z Ostrołęki) zaproponował kwotę o ok. 3,4 mln wyższą od kosztorysu. To sytuacja w ostatnim czasie normalna na rynku, bo firmy budowlane – z powodu braku pracowników i wzrostu cen materiałów – proponują na przetargach oferty wyraźnie przekraczające wyceny kosztorysowe.

W tym wypadku jest o 17 proc. więcej, ale to oznacza, że aby inwestycja mogła się rozpocząć, miasto musi znaleźć na nią dodatkowe 3,4 miliona. Zatem zamiast 4 mln zł, dołożyć będzie musiało do ścieżek 7,4 mln zł. To stanowi ok. 30 proc. wartości inwestycji, pozostałe 70 proc. to pieniądze z zewnątrz.

Umowę z wykonawcą trzeba podpisać do 20 czerwca, do tego czasu więc trzeba uchwalić zmiany w budżecie. Miasto ma zgodę Urzędu Marszałkowskiego na przesunięcie terminu zakończenia inwestycji o rok – do końca października 2019 roku.

Inna proponowane zmiany w budżecie umożliwić mają rozpoczęcie przebudowy ulic Prusa i Lubiejewskiej (w tym roku budowa ronda obok sądu, a w przyszłym reszta). Miasto pozyskało ostatnio na tę inwestycję 2 mln zł z funduszy rządowych i musi je wydać do końca roku.

W Ostrowi praktycznie nie ma ścieżek rowerowych. Zatem wybudowanie 17 km ścieżek oraz 15 km chodników to inwestycja historyczna, jak powiedział burmistrz, zwłaszcza że miasto pokrywa tylko 30 proc. kosztów.

- Co najmniej piętnastu lat potrzeba, aby wybudować tyle chodników w mieście – mówił burmistrz Jerzy Bauer. - A nie ma żadnego programu unijnego ani rządowego, z którego można byłoby pozyskać pieniądze na ten cel. Dlatego chodniki to jest bardzo cenna wartość dodana do ścieżek.

Za, a nawet przeciw

Cztery godzina trwała dyskusja na temat zmian w budżecie, przede wszystkim jednak tej dotyczącej ścieżek rowerowych. Radni z opozycji podkreślali wciąż, jak mantrę - zwłaszcza jej szef Jacek Wilczyński - że oni są za ścieżkami, więc ci, którzy twierdzą inaczej, to kłamcy. Radni z opozycji są za, ale nie chcą, aby miasto dokładało do nich jeszcze 3,4 mln zł (to ok. 3 proc. dochodów budżetu miasta).

Jak pogodzić tę sprzeczność? Radny Wilczyński twierdzi, że można ogłosić kolejny przetarg, do którego trzeba by namówić innych przedsiębiorców (nie powiedział jednak, w jaki sposób to zrobić, aby nie złamać prawa). Jego zdaniem na pewno kolejny przetarg będzie korzystniejszy dla miasta.

Na wniosek radnego Roberta Krajewskiego głosowanie w tej sprawie było imienne.

Oni są za zmianami…

Okazało się, że 10 radnych było za zmianami

• Jacek Golanko,
• Beata Herman,
• Bogusław Konrad,
• Robert Krajewski,
• Władysław Krzyżanowski,
• Zbigniew Krych,
• Krzysztof Laska,
• Mirosław Pędzich,
• Edward Podbielski,
• Roman Świedziński.

A oni są przeciw:

10 radnych było przeciw:

• Małgorzata Bartkiewicz,
• Stanisław Dylewski,
• Anna Krajewska,
• Jolanta Kwiatkowska,
• Mariusz Kwiatkowski,
• Tadeusz Malec,
• Jerzy Pawluczuk,
• Mieczysław Równy,
• Alina Rytelewska,
• Jacek Wilczyński.

To ich głosy zdecydowały, że zmiany nie zostały uchwalone.

Przed głosowaniem wiceburmistrz Zbigniew Chrupek powiedział do radnych:

Idziecie w kierunku własnego prywatnego interesu. To jest jawne i to widać. Tak nie wolno.

- Nie biorę odpowiedzialności za stracone 18 milionów złotych, nie biorę odpowiedzialności za nierozpoczęcie budowy ścieżek i chodników oraz ronda przy sądzie, ani też za nieukończenie remontu Jatek – to wypowiedź burmistrza Bauera. - Rola burmistrza w tej sprawie jest już skończona. Będę robił jednak wszystko, żeby zminimalizować skutki tego dramatu.

Po głosowaniu radny Krzysztof Laska powiedział:

- Niestety, od roku mamy w mieście drugi ośrodek władzy, pozaprawny, mamy też drugiego burmistrza.

Co mieszkańcy mogą stracić?

Ścieżki rowerowe, ciągi pieszo-rowerowe lub chodniki mają powstać wzdłuż 22 ulic:

• Legionowej
• Szkoły Podchorążych Piechoty,
• Białej,
• Wileńskiej,
• Armii Krajowej,
• Kościuszki,
• Duboisa,
• Batorego,
• Mieczkowskiego,
• 3 Maja,
• Pl. Ks. Anny Mazowieckiej,
• Zwycięstwa,
• Broniewskiego,
• Brokowskiej,
• Różańskiej,
• Jana Pawła II,
• Trębickiego,
• Kubusia Puchatka,
• Jagiellońskiej,
• Królowej Bony,
• Warszawskiej,
• Sikorskiego.

Powstać też mają:

• 2 drzewka solarne,
• siłownia zewnętrzna,
• plac zabaw.

W ramach inwestycji planuje się również m.in. 46 nowych miejsc parkingowych, ale także wzdłuż ścieżek i chodników ustawione będą 62 ławki, 65 stojaków na rowery, 5 wiat parkingowych i 4 zdroje uliczne.