Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów ma już budżet. Za drugim podejściem

Mieczysław Bubrzycki
Mieczysław Bubrzycki
Mieczysław Bubrzycki
W grudniu do uchwalenia budżetu zabrakło jednego głosu. Na wczorajszej sesji nie było już problemu.

25 stycznia w Ostrowi Mazowieckiej obradowała Rada Miasta. W porządku obrad znów umieszczono uchwalenie budżetu miasta na 2017 rok.

W stosunku do pierwotnego projektu w budżecie jest jedna poważna zmiana. Wpisano doń – jako autopoprawkę burmistrza - prawie 500 tys. zł dofinansowania do budowy ulicy 63 Roku, która jest drogą powiatową i powiat jest inwestorem. Drugie pół miliona miasto dołoży do niej w 2018 roku.

- Ogromną część budżetu stanowią inwestycje, w tym inwestycje drogowe – powiedział burmistrz Jerzy Bauer. - To dla mieszkańców rzecz pierwszej kolejności. W budżecie są inwestycje zgłoszone przez radnych oraz mieszkańców, ale także to, co wynika z wieloletnich planów omawianych wiele razy podczas obrad rady.

Radni – na komisjach poprzedzających ostatnią sesję – zgłosili kilka wniosków do projektu budżetu. Najważniejszym był ten o zdjęcie 300 tys. zł z budowy infrastruktury na osiedlu przy ul. Lubiejewskiej (m.in. budowa parkingów) i przeznaczenie ich na inne zadania inwestycyjne. Obradom sesji przysłuchiwała się spora grupa mieszkańców osiedla przy ul. Lubiejewskiej.

- To zadanie obiecywane od lat mieszkańcom tego osiedla, które ma tym większy sens, że znajdą się tam także miejsca parkingowe dla zabytkowych Jatek, na które właśnie miasto otrzymało unijne dofinansowanie – tłumaczył burmistrz.

- Podczas komisji był wniosek, aby zaproponować sprzedaż gruntów przy Lubiejewskiej wspólnotom mieszkaniowym – powiedział radny Jacek Wilczyński. - To nie miasto powinno budować chodniki i parkingi wspólnotom. Na tej samej zasadzie miasto powinno pomagać spółdzielniom mieszkaniowym.

- Byłem zaskoczony, że otrzymaliśmy ten sam projekt budżetu, co w grudniu – powiedział radny Jerzy Pawluczuk. - Byłem przekonany, że spotkamy się przed tą sesją na komisjach i burmistrz będzie starał się przekonać do swoich racji. Tak się nie stało. Brakuje choć odrobiny dobrej woli ze strony burmistrza.

- Naprawdę nie rozumiem, o co wam chodzi – to uwaga radnej Małgorzaty Bartkiewicz pod adresem krytyków projektu burmistrza.

- Powiem krótko: gdyby na ostatniej sesji radna Bartkiewicz głosowała za budżetem, to nie byłoby tej dzisiejszej sesji – zauważyła radna Alina Rytelewska (M. Bartkiewicz na grudniowej sesji w ostatniej chwili zmieniła zdanie i była przeciw budżetowi).

- Nie jesteśmy przeciwni temu budżetowi, ale najpierw trzeba o nim rozmawiać – stwierdził radny Jacek Wilczyński.

Na wniosek radnego Roberta Krajewskiego głosowanie w sprawie budżetu było imienne.

Za budżetem głosowało 11 radnych (Małgorzata Bartkiewicz, Jacek Golanko, Beata Herman, Bogusław Konrad, Robert Krajewski, Władysław Krzyżanowski, Zbigniew Krych, Krzysztof Laska, Mirosław Pędzich, Edward Podbielski, Roman Świedziński),

Przeciw była 1 osoba (Anna Krajewska).

Wstrzymało się 4 radnych (Stanisław Dylewski, Jerzy Pawluczuk, Andrzej Pęksa, Alina Rytelewska).

5 radnych nie brało udziału w głosowaniu (Jolanta Kwiatkowska, Mariusz Kwiatkowski, Tadeusz Malec, Mieczysław Równy, Jacek Wilczyński).

Burmistrz podziękował za przyjęcie budżetu. Planowane dochody to ponad 96 mln zł, wydatki – 105,8 mln zł, w tym inwestycyjne – prawie 27 mln zł.

- To dobry, proinwestycyjny budżet, w którym nie ma nic, co mogłoby zaskoczyć radnych – powiedział Jerzy Bauer. - Niestety, zaczęła się już kampania wyborcza, ale moim zdaniem przedwcześnie. Zapraszam państwa do współpracy, bo przed miastem są dobre perspektywy.

Więcej przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki