Ostrołęka. Łąka kwietna powstała przy porcie. Stanęła tam też kłoda bartna. 22.04.2022. Zdjęcia

Kampania ma na celu uświadomienie mieszkańcom, że każdy z nas w prosty sposób może zatrzymywać wodę na swoich podwórkach i w najbliższej okolicy. Tradycyjne trawniki warto zastąpić kwietną łąką, która składa się z barwnych, kwitnących roślin jednorocznych, bylin i traw. Dzięki nim otoczenie nabiera sielskiego charakteru, staje się miejscem rekreacji, domem dla wielu pożytecznych zwierząt i istnym rajem dla zapylaczy! Zastąpienie trawnika kwietną łąką to oszczędność czasu i energii! Nie musimy jej regularnie kosić, nawozić i podlewać, aby cieszyć się jej urokiem przez cały sezon wegetacyjny. Wspomaga bioretencję!

Złożony system korzeniowy roślin wiąże wodę deszczową w glebie, zatrzymując wilgoć dłużej niż trawnik, dodatnio wpływa na bilans wód gruntowych. Jest suszo-odporna, praktycznie nie wymaga dodatkowego podlewania, gdyż rośliny tworzące kwietne łąki mają nawet 25 razy głębsze korzenie i lepszą zdolność wchłaniania wody niż trawnik.

Wiążąc w glebie wody opadowe, zmniejsza powierzchniowy spływ wód opadowych i ogranicza ryzyko podtopień, co często obserwujemy na powierzchniach uszczelnionych – tłumaczy Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz – rzecznik prasowy PGW Wody Polskie.

– W Ostrołęce na posadzenie łąki wybraliśmy niewielki fragment trawnika w porcie, żeby dać przykład mieszkańcom, że zieleń w przestrzeni miejskiej to nie tylko trawa – dodaje Mirosław Markowski – dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarski Wodnej w Białymstoku.

Łąkę w porcie wysiano specjalną mieszanką, w skład której wchodzi aż 40 gatunków roślin polnych i łąkowych, między innymi: chaber bławatek, dzwonek ogrodowy, goździk brodaty, koniczyna polna i krwistoczerwona, melisa lekarska, rumianek pospolity, mak polny.

W akcję Wód Polskich włączyło się także Kurpiowskie Bractwo Bartne.

– Postawiliśmy kłodę bartną na terenie portu rzecznego w Ostrołęce. Tym samym dołączamy do akcji pod tytułem „Łąki kwietne. Same zalety!” Ponieważ taka łąka to doskonałe „pasieczysko” dla pszczół, mamy nadzieję, że te pojawią się w naszej barci – mówią bartnicy.