Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęcki marsz w obronie telewizji Trwam [ZDJĘCIA, WIDEO]

J. Sender
W całym kraju zwolennicy koncernu medialnego ojca Tadeusza Rydzyka domagają się przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Jak dotąd marsze zorganizowano w 48 miastach. Ostrołęcki odbył się w niedzielę, 3 czerwca.

Zdjęcia z marszu obejrzysz tutaj: Ostrołęka: Marsz w obronie TV Trwam [ZDJĘCIA]

Mszę świętą, która poprzedzała marsz celebrował sam biskup łomżyński Janusz Stepnowski. Przed kościołem zgromadziło się około stu osób, które cierpliwie czekały na rozpoczęcie. Niektórzy z dumą dzierżyli w rękach polskie flagi. Jednak atmosfera była mało podniosła. Stojące po mojej prawej stronie dwie starsze panie, opowiadały sobie o wyjściu na pływalnię dzień wcześniej. Chichotały jak nastolatki. Za mną panowie omawiali swoją ostatnią wyprawę na ryby. Sądząc z ich opowieści całkiem dobrze brały. A jeden z nich nawet połączył przyjemne z pożytecznym i w ręku niósł wędkę, na której powiesił dwie flagi.

Około godz. 17.40 wszyscy gotowi byli do wymarszu, z kościoła wyszło jeszcze kilkaset osób. Księża zadbali o nagłośnienie, przypomnieli również o celu pielgrzymki. I w rytm piosenki "Alleluja i do przodu" wyruszyliśmy. Ksiądz Artur z ostrołęckiego sanktuarium odmawiał różaniec i zachęcał ludzi do wspólnego śpiewania. Większość osób skorzystała z tych rad. Niektórzy jednak wciąż toczyli towarzyskie pogawędki, nie przeszkadzało im śpiewane w tle "Zdrowaś Maryjo". Tuż obok mnie szła starsza pani, widać było, że mocno utykała. W pewnym momencie potknęła się. Podtrzymałam ją odruchowo. Spojrzała na mnie z wdzięcznością.

- Nie za ciężko pani iść taki kawał drogi? - zapytałam podziwiając jej determinację.
- To ważna sprawa - odpowiedziała z wyrozumiałym uśmiechem. - Jeszcze kilka lat temu chodziłam do kościoła niemal codziennie. Teraz zdrowie mi nie pozwala. Wszyscy mówią, że to tylko telewizja, ale dla mnie to jedyny sposób żeby być bliżej Boga.

- Jak ktoś nie chce nie musi oglądać TRWAM - wtrącił się do rozmowy starszy pan w garniturze idący za nami. - Nikt nikogo nie zmusza. A są ludzie, którzy lubią tę stację. Nie rozumiem, dlaczego odbiera się im możliwość oglądania? Żyjemy w wolnym kraju. Nie chcę nawet myśleć, co będzie dalej. Najpierw zabiorą nam telewizję, a zanim się zorientujemy będziemy pod zaborami.

Rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam kilkaset utykających staruszków. Niektórzy podpierali się laskami, ale w rękach nieśli biało-czerwone flagi. Śpiewali głośno i modlili się. Młodych ludzi można było policzyć na palcach obu rąk.

Pierwszym przystankiem, a dla sporej części osób ostatnim, był skwer Lecha Kaczyńskiego. Tam zgromadzili się wszyscy, żeby wysłuchać przemówień. Najpierw głos zabrał Ryszard Żukowski, radny miasta Ostrołęki. Próbował swoim przemówieniem tchnąć trochę energii w zgromadzonych, ale bez skutku. Mizerne oklaski zabrzmiały jedynie kilka razy na hasło o wolnej Polsce. Potem poseł Arkadiusz Czartoryski wygłosił dość długą mowę o obronie naszej ojczyzny i opowiadał o niegodziwościach, jakie się mają dziać w naszym kraju. Zaraz po nim na podium wspięła się posłanka Krystyna Pawłowicz, która przemawiała z niezwykłą energią, lecz nawet jej nie udało się wykrzesać życia ze zgromadzonych. Ludzie ożywili się jedynie na hasło podwyższenia wieku emerytalnego. W końcu temat bardzo kontrowersyjny, każdego by poruszył.

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki