Ogólnie ten seks jest fajny!

Niestety, jest wiele rzeczy, których jeszcze nie wiem, a które mnie interesują, a do tego żadna z moich koleżanek też ich nie wie. Chociaż dużo się pisze w gazetach o tych sprawach, to niektóre rzeczy pozostają dla mnie zagadką.

Na przykład interesuje mnie dlaczego chłopcy z rana się budzą ze wzwodem? Czy jak śpią po południu to też tak działa?

Drugie pytanie - czy jeśli mój chłopak kocha się ze mną, ma wytrysk, ale dalej jest twardy, to czy to znaczy, że coś z nim jest nie tak? Słyszałam, że to może być choroba. Zdarzyło mu się to kilka razy, ale nie zawsze, więc nie wiem czy jest tak naprawdę powód do niepokoju.

Ogólnie ten seks jest fajny, w dodatku jak tak się wygłupiamy z moim chłopakiem całe popołudnie, to mniej jem i zauważyłam, że trochę schudłam od czasu, kiedy przestałam być dziewicą. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

Ola

Faktycznie entuzjastycznie uprawiany seks, sprawia, że spalamy tyle kalorii, ile przy intensywnym treningu! Nawet sama czynność całowania jest energochłonna.
Niestety, trzeba przy tym uważać i zabezpieczać się przed nieplanowaną ciążą, metodami zgodnymi z Twoimi przekonaniami - więc albo zażywając hormony, albo używając prezerwatyw, albo niestety mało pewnego kalendarzyka. Inaczej zamiast smukłej linii, będziesz miała okrągły brzuszek, a w Twoim wieku nie byłoby to jeszcze wskazane.

Wracając do pytań, u większości mężczyzn występuje tzw. wzwód poranny, który związany jest z fizjologią. Podczas nocy pęcherz moczowy wypełnia się i uciska naczynia krwionośne zwiększając objętość penisa i utrudniając odpływ krwi. Jest to analogiczne zjawisko do wzwodu wywołanego podnieceniem - jednak po opróżnieniu pęcherza wzwód ustępuje.

Popołudniowa drzemka zwykle nie trwa długo, nie ma więc czasu na wypełnienie pęcherza w związku z czym brak, spowodowanego takim działaniem, wzwodu. Oczywiście są od tej reguły odstępstwa i zdarzają się chłopcy, którzy mają wzwód budząc się o każdej porze dnia i nocy. Co do przedłużającego się wzwodu - znów sprawa wygląda dość indywidualnie - bo co prawda większość mężczyzn po wytrysku wzwód traci, ale zdarzają się przypadki, w których następna erekcja następuje tak szybko, że właściwie nie widać różnicy.
Pozdrawiam.

Agata