Wkrótce około 200 zatrudnionych tam osób straci pracę - zostaną grupowo zwolnieni. Wiele wskazuje jednak na to, że płynnie z jednego PGO przejdą do… drugiego PGO. Które nadal ma prowadzić w szklarniach produkcję pomidorów.
To na razie przypuszczenia. Fakty są takie, że spółka ostrołęckich przedsiębiorców (działających dotychczas między innymi w branży budowlanej) wygrała przetarg na dzierżawę szklarni od Agencji Nieruchomości Rolnych. To ona jest bowiem ich właścicielem, PGO było - od 19 lat - tylko dzierżawcą. Podobnie będzie z nową spółką, która wygrała przetarg, ale jeszcze nie podpisała z ANR stosownej umowy.
Przypomnijmy, że dotychczasowy dzierżawca, PGO z Białegostoku, od dawna już zapowiadał, że zamierza zakończyć działalność w Ostrołęce.
- Nasze możliwości już się po prostu wyczerpały. Szklarnie w Ostrołęce mają ponad 30 lat, a technologia w jakiej zostały wybudowane jest jeszcze starsza, ponad 50-letnia. To oczywiście powoduje, że nie możemy w żaden sposób konkurować z producentami dysponującymi nowoczesnymi szklarniami. Dokąd mogliśmy to robić, ograniczając koszty, robiliśmy to. Doszliśmy jednak do pewnej granic - tłumaczył nam prezes PGO Andrzej Jastrzębski wiosną 2013 roku, kiedy to zapowiadał koniec działalności z końcem roku 2013. Ostatecznie przesunął tę decyzję o rok.
I - rozmawialiśmy z nim w ubiegłym tygodniu - decyzji nie żałuje.
- W Ostrołęce działaliśmy 19 lat. Formalnie jesteśmy dzierżawcą szklarni do końca roku. Z pracownikami rozstaniemy się na zasadzie zwolnień grupowych. Nie ukrywam, że związaliśmy się przez te lata z Ostrołęką i mam nadzieję, że nowi dzierżawcy będą kontynuowali to co my robiliśmy. Ale to oczywiście tylko ich decyzja. Wiem jednak, że już wkrótce mają urządzić w budynkach PGO swoje biuro. My oczywiście nie mamy nic przeciwko temu - dodaje Jastrzębski.
Podobne nadzieje ma Stanisław Pliszka, kierownik zakładu PGO.
- Wszyscy mamy nadzieję, że pracownicy przejdą do nowej spółki i dalej będziemy pracować przy dotychczasowej produkcji. Tak zadeklarowali nowi dzierżawcy - mówi Stanisław Pliszka.
Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?