- Zobaczcie, co zrobiono na wlocie ulicy Gołębiej w Kilińskiego! Wzdłuż tej drugiej były zrobione rynsztoki z kostki granitowej. Teraz na wlocie Gołębiej, zamiast granitowej kostki, jest asfaltowa łata. Widziałem, że niedawno, jakieś ekipy coś tam robiły. Ale w takim przypadku mają przecież obowiązek doprowadzić drogę do poprzedniego stanu. A ci zalali rynsztok asfaltem i zadowoleni!
Przekazaliśmy skargę Czytelnika do ratusza. Wyjaśnienia miasta są kuriozalne. Nie sposób pozostawić ich bez komentarza. Po pierwsze: nasz Czytelnik się myli. Asfaltowa łata to nie jest pozostałość po "jakimś remoncie", lecz... efekt remontu.
- Wykonanie (...) remontu istniejącego ścieku ulicznego, z kostki granitowej, w ulicy Kilińskiego było konieczne z uwagi na występujące jego zniszczenia, przez pojazdy wjeżdżające i wyjeżdżające z ulicy Gołębiej. Roboty były przeprowadzone w ramach bieżącego utrzymania dróg na terenie miasta Ostrołęki - odpowiada Wojciech Dorobiński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
To chyba efekt brakoróbstwa, skoro granit nie wytrzymał w Ostrołęce kilkuletniej eksploatacji? Nic podobnego!
- Niedawno w ulicy Gołębiej prowadzona była budowa budynku, na którą dostarczano materiały budowlane jak również wjeżdżały samochody dostawcze do sklepu meblowego - "wyjaśnia" zniszczenia Dorobiński.
I niech tajemnicą pozostanie, jakim sposobem, na Starówkach wielu miast granitowy bruk wytrzymuje ruch samochodowy.
Więcej o tym niefortunnym "remoncie" ul. Kilińskiego w papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?