Wczoraj, w Małkini Górnej, na miejscowym komisariacie zjawił się mieszkaniec pobliskiej wsi. Poinformował, że jego dom okradł 14-letni chłopak z sąsiedztwa.
Nieletni najpierw zaobserwował, gdzie sąsiad chowa klucze od domu. Potem czekał na moment, kiedy w domu nikogo nie będzie. Stało się to 7 lipca. Nastolatek wziął wtedy klucze, otworzył nimi drzwi i ukradł dwa telefony komórkowe oraz wiatrówkę. Klucze położył w miejscu, skąd je wziął.
Kilka dni później do okradzionego przyszedł ojciec 14-latka z komórkami. Znalazł je w domu i po przeprowadzeniu własnego śledztwa dowiedział się, że należą do sąsiada. Nie było jednak wiatrówki. Dopiero znaleźli ją policjanci.
Nastolatek odpowie za swój naganny czyn przed sądem dla nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?