Za dwa tygodnie podopieczni trenera Kazimierza Puławskiego rozegrają pierwsze spotkanie kontrolne. Rywalami niebiesko-czerwonych będą głównie zespoły z niższych lig, bowiem ... Narwianie mają dosyć przegrywania spotkań.
- Lepiej zagrać ze słabszym rywalem z niższej ligi i strzelić parę bramek, niż nadal nic nie strzelać - mówi trener Kazimierz Puławski. - Dla napastników będzie to bardzo ważne, bo jeśli w takich spotkaniach będą potrafili strzelić bramkę, to również w sezonie ligowym będzie im łatwiej, jeśli złapią ten instynkt strzelecki.
W efekcie Narwianie rozpoczną spotkania sparingowe od meczu z liderem rozgrywek ligi okręgowej Makowianką Maków Mazowiecki, a następnie powalczą jeszcze z takimi drużynami jak Nadnarwianka Pułtusk, Olimpia Zambrów, Korona HiD Ostrołęka, MKS Przasnysz, ŁKS Łomża, Podlasie Sokołów Podlaski czy Orzeł Kolno.
W jakim składzie i w jakiej formie ujrzymy Narwian na wiosnę? Na razie nie wiadomo. Władze klubu starają się utrzymać obecną kadrę i uzupełnić ją zdolnymi zawodnikami z różnych szczebli rozgrywkowych.
- Na znaczne wzmocnienia nas po prostu nie stać i musimy zdać sobie z tego sprawę - podkreśla prezes Narwi Robert Bartkowski. - Najważniejsze to w tym momencie wyciągnąć klub z długów, co krok po kroku czynimy. Piłkarze otrzymali już większość należnych im pieniędzy za grę w rundzie jesiennej. Liczę również na nowego sponsora, ale na razie wolę go nie wymieniać, żeby nie zapeszać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?