Żaden sprzęt rehabilitacyjny nie zastąpi konia w nauce chodzenia - twierdzi Sławomir Walczuk, pierwszy działający hipoterapeuta w rejonie Ostrołęki. - Dlaczego akurat koński grzbiet? Dziecko, które przez lata jeździło na wózku, nie umie przestawiać nóg. Nawet jeśli inne metody terapii pomogą wzmocnić mięśnie i można zacząć wstawać, to nie wiadomo, jak. Koń, idąc, przestawia nogi tak samo jak człowiek, tylko ma ich więcej...
Ponad trzydziestka dzieci z Ostrołęki i okolic korzysta z dobrodziejstw hipoterapii w ośrodku w Laskowcu. Rozpoczęły drugi sezon. Do niedawna taki rodzaj wspomagania dzieci niepełnosprawnych był dostępny tylko w Kisielnicy za Łomżą, Białymstoku lub na turnusach wyjazdowych. Tymczasem jest to terapia zalecana osobom z porażeniem mózgowym, z zespołem Downa, ADHD, autyzmem, po urazach itp. Konie "masują" skurczone, wiotkie mięśnie, działają też uspokajająco na dzieci pobudzone oraz mobilizująco na te wycofane, bez kontaktu.
Jak uspokoić wiercipiętę
Patryk jest jednym z uczestników terapii. Jest nadpobudliwy, ale wytrzymuje pół godziny jazdy wierzchem. Mówi, że woli na konie, niż do szkoły. Jego mama śmieje się, że wyprawa do stajni to dla niego największa nagroda. Do powstania ośrodka poszło dzięki determinacji właściciela stajni oraz rodziców ze Stowarzyszenia dla Dzieci z Autyzmem "Bądźmy Razem" z Ostrołęki. Dzieci autystyczne już dawno odwiedzały niewielki tabun koni tuż za murem Zakładu Poprawczego w Laskowcu, gdzie jego właściciele pracują jako wychowawcy. Dzieci głaskały i karmiły zwierzęta, ale chciały też spróbować, jak to jest na nich siedzieć. Żeby to się mogło stać, najpierw musiały przejść badania. Potrzebny był też terapeuta.
- Pomyślałem, że skoro mam konie odpowiednie do hipoterapii, mógłbym ukończyć kurs i pomóc tym dzieciom - mwi Sławomir Walczuk. Potem dołączyli Andrzej i Małgorzata Ziemakowie, właściciele dwóch koni z Laskowca. Do pomocy mają chłopców z Zakładu Poprawczego. Oni też przechodzą swoistą terapię. Uczą się od koni cierpliwości, staranności, łagodności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
