Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój sąsiad pies

jaz
Ze skargą na uciążliwego sąsiada zgłosił się do nas mieszkaniec ulicy Rataja w Ostrołęce.

Osiedle przy Rataja powstało w ramach małej spółdzielni mieszkaniowej i miało budowany wspólny system rynien, później spółdzielnia została rozwiązana, ale przetrwały technologie przez nią zastosowane przy budowaniu szeregowców.
Pan K. twierdzi, że sąsiad zmusił go do przebudowy rynien, co spowodowało zamakanie ściany w piwnicy pana K. W rozwiązanie ważkiego dla emeryta problemu zaangażowany jest już powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i straż miejska. Ten pierwszy uważa, że woda z rynny nie powoduje podmakania piwnicy, a strażnicy przyjechali na interwencję pana K. obejrzeć pismo od inspektora budowlanego i utwierdzić pana K. w tym, że sąsiad nie wpuści go na swoją posesję. "Przeprowadziłem rozmowę z panem P. Potwierdził on, że nie wpuści na swoją posesję pana K. w celu dokonania przeróbek blacharskich" - napisał strażnik miejski w notatce.
Na oko wygląda, że po deszczu woda spływająca rynną może powodować podmakanie ściany piwnicy pana K.
Panu K. przeszkadza też pies sąsiada. Nawet nie tyle pies, ile wybieg dla niego.
- Przecież mógł zrobić ten wybieg dla psa od strony ulicy, a nie od mojej posesji - uważa K. Podkreśla, że latem psi wybieg jest przyczyną smrodu, a pies sika przez płot w nowalijki uprawiane przez panią K.
- Chyba będę musiał sprzedać ten dom - dodaje pan K.
Tadeusz Szczapa, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego powiedział nam, że przepisy prawa budowlanego nie regulują zasad wygradzania wybiegów dla psów.
- Sąsiad mógłby rzeczywiście zamiast ażurowej siatki zastosować jakiś metalowy ekran, ale to może zrobić też pan K. - powiedział nam inspektor budowlany dodając, że problemy panów K. i P. najlepiej byłoby rozwiązać w ramach układania dobrych stosunków sąsiedzkich.
Jednak panowie tego zrobić nie chcą. Jak na razie w ich podjazdową wojnę zaangażowani zostali inspektor nadzoru budowlanego, straż miejska i dziennikarz.
Panowie, jeśli nie dogadacie się między sobą, to tak naprawdę nikt waszego problemu nie rozwiąże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki