Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogiła pod śmieciami

Jarosław Sender
Kontenery na śmieci na cmentarzu w Rzekuniu miały być udogodnieniem dla parafian. Okazały się niewypałem

Latem podlewa kwiaty ustawione na mogiłach bliskich, jesienią sprząta i przygotowuje groby na listopadowe święto, wiosną porządkuje stare znicze i myje pamiątkowe tablice - pani Janina z Rzekunia (imię zmienione) mimo podeszłego wieku o bliskich, którzy odeszli zawsze pamięta. Jest już jednak stara i schorowana, więc cięższe prace wymagają od niej dużego wysiłku. Kiedy na cmentarzu parafialnym w Rzekuniu ustawiono wielkie kontenery na śmieci, kobieta nie kryła radości. Kosz "na wyciągnięcie ręki" to to, czego potrzebowała.
Zburzony spokój dusz

- Wydawało mi się wtedy, że na naszym cmentarzu zapanuje porządek - mówi staruszka. - Nie będzie porozrzucanych, starych zniczy i reklamówek ze śmieciami, które często pozostawiono przy bramie. A i mnie będzie bliżej wszystko wynosić.

Niestety, rzeczywistość okazała się inna. Wraz z ustawieniem kontenerów spokój pani Janiny i dusz spoczywających w jednej z mogił został zburzony. Śmietniki ustawiano bardzo blisko jednego z nagrobków. Często zdarzało się też, że nadmiar nieczystości lądował wprost na mogile.

- Własnym oczom nie wierzyłam, kiedy po dłuższej nieobecności na cmentarzu odwiedziłam grób znajdujący się w pobliżu śmietników - żali się kobieta. - Kontenery stały na jego krawędzi, a śmieci prawie wylewały się na mogiłę. Nie wiedziałam co robić i komu to zgłosić, a do księdza wstydziłam się z tym żalem iść. W końcu oni prawie codziennie bywają na cmentarzu i chyba widzą co się dzieje. Tłumaczyłam sobie jednak, że jest wiosna, że ludzie sprzątają po zimie i to na pewno incydent, który się nie powtórzy.

Grosik więcej na tacę
Niestety, staruszka zauważyła, że zdarza się to coraz częściej.

- Ludzie nie mają czasu się modlić za zmarłych i chyba w rewanżu kupują kwiaty, znicze, wiązanki… - mówi z zadumą pani Janina. - Wyrzucają potem to wszystko i śmietniki wypełniają się bardzo szybko.

Kobieta zauważyła, że zimą kontenery bywają wypełnione do połowy, a latem i po większych świętach wszystko się z nich wysypuje.

- Ja rozumiem, że firmy biorą za wywóz mnóstwo pieniędzy, ale przecież zawsze można się z nimi jakoś dogadać - sugeruje parafianka. - Można również zamówić dodatkowe wywozy, kiedy zaistnieje taka potrzeba. Ludzie to zrozumieją i rzucą grosik więcej na tacę, w końcu nikt chyba nie chce na cmentarzu bałaganu? - pyta z niedowierzaniem.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy proboszcza parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Rzekuniu. Nie zechciał się wypowiedzieć na ten temat, ale kontenery niedługo po naszej interwencji zostały uporządkowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki