Jak wyłudzać pieniądze to najlepiej od państwa za pośrednictwem miasta. Trzeba się wprawdzie liczyć z wyrokiem sądu (na szczęście w zawiasach) ale można mieć pewność, że nikt się o pieniądze nie upomni. Taki, niestety, morał płynie z historii Stowarzyszenia "Pokój i Dobro".
Sprawa od kilku lat wraca na forum publicznej dyskusji, ale bynajmniej nie z troski o losy publicznych pieniędzy, a bardziej z chęci "szukania haków" na politycznych przeciwników.
Ostatnio o wyłudzonym przed kilku laty przez "Pokój i Dobro" pół milionie złotych napisał na swoim internetowym blogu, były prezydent, Ryszard Załuska.
Przypomniał, że kiedy w 2006 roku prawomocne wyroki sądów potwierdziły fakt wyłudzenia subwencji, pojawiło się pytanie: kto ma ją odzyskać?
I... jest aktualne do dziś. Ratusz nadal nie ustalił, czy to on ma wystąpić o zwrot kasy, czy też Ministerstwo Edukacji Narodowej. Co więcej, nasze pytania o los publicznych pieniędzy traktowane są w ratuszu jako... szukanie sensacji.
Szczegóły tej sprawy w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego, komentarz autora tekstu, Piotra Ossowskiego, już niedługo w naszym serwisie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?