Wczoraj obradowała sesja Rady Miasta. Najwięcej czasu zajęło radnych uchwalenie zgody na zaciągnięcie przez miasto bankowego kredytu długoterminowego. Aby tegoroczny budżet miasta mógł się domknąć, potrzeba dodatkowych 4,2 mln zł.
- To wynika z uchwalonego w ubiegłym roku budżetu miasta - tłumaczył podczas sesji burmistrz Mieczysław Szymalski. - Bez tego kredytu trzeba będzie zrezygnować z nie rozpoczętych jeszcze inwestycji drogowych. Ja nie chcę zadłużać miasta, po wzięciu tego kredytu zadłużenie wciąż jeszcze będzie na bezpiecznym poziomie.
Przewodniczący komisji finansowej Jacek Wilczyński poinformował, że obradująca przed sesją komisja jest przeciwna kredytowi.
- To byłaby jakaś zemsta na mieście, gdybyśmy nie realizowali zobowiązań - twierdził Krzysztof Laska, przewodniczący Rady Miasta. - To żadna łaska, bo ten kredyt jest częścią uchwalonego przez nas budżetu miasta.
Długo trwała przerwa, w czasie której za zamkniętymi drzwiami próbowano przekonać nieprzekonanych radnych z klubów Nasze Miasto oraz Ostrowskie Porozumienie Samorządowe.
Z dobrym skutkiem, bo w głosowaniu imiennym 16 radnych głosowało za, 3 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się. Kredyt zostanie więc zaciągnięty, a inwestycje drogowe przebiegać będą bez zakłóceń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?