Mimo ogromnej suszy i apeli o ostrożność łąki i nieużytki nadal płoną.
Wydawałoby się, że nagłośniony przez media ogromny pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym będzie ostrzeżeniem przed podpalaniem traw. Tymczasem mimo ostrzeżeń i apeli łąki i trzcinowiska nadal płoną.
25 kwietnia 2020 r. w godzinach popołudniowych strażacy z OSP KSRG Prostyń gasili pożar przy moście drogowym na Bugu w Małkini Górnej.
Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Sytuacja w regionie jest poważna. Jest bardzo sucho. Z tego powodu Nadleśnictwo Ostrów Mazowiecka wprowadziło zakaz wstępu do lasu.
Przeczytaj
Należy pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h (szybki bieg to prawie 20 km/h, szybka jazda na rowerze to około 30 km/h). W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W przypadku dużej jego prędkości i gwałtownej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt.
Z tym problemem mierzą się strażacy we wszystkich gminach powiatu ostrowskiego. W Bogutach-Piankach pojawiło się podejrzenie, że ktoś celowo podpala nieużytki.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?