Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz liczy na Twój procent

possowski
Widać postępy w rehabilitacji. Łukasz porusza się już nie tylko na wózku, ale i o kulach
Widać postępy w rehabilitacji. Łukasz porusza się już nie tylko na wózku, ale i o kulach
Chłopiec z porażeniem mózgowym usiłuje żyć jak inni nastolatkowie. Możesz mu w tym pomóc

Łukasz Mioduszewski urodził się z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym. Ma 16 lat, jeździ na wózku inwalidzkim. Uczy się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Przasnyszu w liceum o profilu ogólnym. Łukasz jest bardzo otwartym i wesołym nastolatkiem. Kiedy pytam o jego zainteresowania, nie waha się ani chwili.

- Komputery - mówi z uśmiechem. Dodaje, że lubi gry komputerowe, ale świetnie radzi sobie także z innymi zadaniami. Całej rodzinie pozakładał skrzynki mailowe. Jego ulubionym przedmiotem w szkole jest informatyka. Dobrze się czuje wśród młodzieży, jedynie, jak każdy nastolatek, narzeka na nadmiar nauki.

- Cieszę się, że może chodzić jak inne dzieci do szkoły - mówi mama, Agnieszka Mioduszewska. - Zawożę go do niej i odbieram. Potem są zajęcia rehabilitacyjne, odrabianie lekcji. Grafik jest mocno napięty.

Łukasz bardzo chciałby samodzielnie chodzić i mocno o to walczy. I faktycznie, dzięki ciężkiej pracy z rehabilitantem, widać postępy. Rehabilitacja odbywa się w domu trzy razy w tygodniu i dwa razy w ośrodku rehabilitacyjnym podlegającym pod MOPS.

- W naszym domu nie brakuje drabinek, mat, piłek czy bieżnia - mówi mama chłopca. A jej syn zakłada specjalne buty, bierze w ręce kule i sam przemierza pokój udowadniając, że nieźle radzi sobie bez wózka i że jego upór w drodze do samodzielności, przynosi już efekty.

Wszyscy jednak wiedzą, że przed nim jeszcze długa i pełna wysiłku droga.

- Wraz z mężem chcielibyśmy dać naszemu synowi jak najwięcej, aby mógł uzyskać pełną sprawność ruchową. Jednak sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Dlatego liczymy na pomoc podatników. Mogą przeznaczyć dla Łukasza swój jeden procent podatku - zachęca mama chłopca.

W kwietniu 2009 roku Łukasz przeszedł bardzo skomplikowaną operację stawu biodrowego, po której leżał trzy miesiące w gipsie. Miesiąc później doszło do złamania kości udowej, został założony chłopcu kolejny gips. W trakcie leczenia stwierdzono zagięcie kości udowej o 30 stopni. Wymagało to systematycznej rehabilitacji, która w zasadzie trwa nadal.

Koszty rehabilitacji i sprzętów są bardzo wysokie, rodzinie Mioduszewskim na wszystko nie starcza.

By im pomóc wystarczy wypełnić zeznanie podatkowe wpisując nr KRS: 0000037904, a następnie imię, nazwisko i numer podopiecznego fundacji: Łukasz Mioduszewski nr 712.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki