Podopieczni senseia Wiesława Orzoła po bardzo dużych sukcesach w 2010 roku są pełni zapału do dalszej wytężonej pracy i mają nadzieję, że dzięki ciężkiemu treningowi osiągną kolejne wytyczone cele. Na obozie w ośrodku Banderoza nie było łatwo i każdy z uczestników musiał wylać wiele potu szlifując swoją kondycję, technikę i wytrzymałość. Ostrołęccy karatecy trenowali dwa-trzy razy dziennie mając do dyspozycji bardzo dobrą odnowę biologiczną w postaci sauny i baseny.
- Trenowaliśmy bardzo ciężko i jestem zadowolony z pobytu na tym zgrupowaniu - mówi sensei Wiesław Orzoł. - Na obozie formę szlifowali wszyscy nasi najlepsi zawodnicy. Zabrakło jedynie Emilii Płaszczyńskiej, która miała ważne zaliczenia na studiach. Mieliśmy naprawdę dobre warunki do przygotowań i teraz liczę na dobre wyniki w okresie startów.
W wolnych chwilach karatecy mogli wybrać się na stok narciarski w Czechach, czy też zaliczyć wizytę w jaskini solnej. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z ich pobytu w górach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?