Od kilkunastu dni WOK "Hutnik" ma nowego specjalistę ds. kultury, a dokładniej specjalistkę. Na tym stanowisku, na okres próbny trzech miesięcy, zatrudniona została młoda wyszkowianka, Kornelia Wiśniewska. W styczniu pracę w Ośrodku na stanowisku robotnika gospodarczego, na podstawie umowy o pracę w ramach prac interwencyjnych na czas określony do 31 sierpnia, znalazł inny młody wyszkowianin, Przemysław Jastrzębski. Na żadne z tych stanowisk dyrektor Mariusz Kowalski nie przeprowadzał konkursów, czy choćby publicznego naboru ofert, bo - jak zapewnia - nie musiał, nie obligują go do tego żadne przepisy.
Kornelia Wiśniewska jest absolwentką studiów pedagogicznych. Do jej głównych obowiązków należy współuczestniczenie w opracowaniu kalendarza imprez, współudział w organizowaniu imprez kulturalnych; współpraca ze szkołami w zakresie wprowadzania dzieci i młodzieży w aktywne życie kulturalne; inspirowanie i organizowanie mieszkańców do aktywnego i twórczego uczestnictwa w życiu kulturalnym; dążenie do uruchomienia kół zainteresowań dla dzieci i młodzieży.
Do głównych obowiązków drugiego z nowo zatrudnionych w WOK, Przemysława Jastrzębskiego, należy: nagłaśnianie imprez organizowanych przez Ośrodek; konserwacja urządzeń dźwiękowych; realizacja świetlna.
Rodzi się pytanie, czy Przemysław Jastrzębski będzie pracował w WOK na stałe, gdyż obecnie wszyscy pracownicy obsługi "Hutnika" przechodzą właśnie szkolenia w zakresie obsługiwania oświetlenia scenicznego. Szkolenia te gwarantowało zamówienie przetargowe na montaż nowego oświetlenia. Szkolenie prowadzi firma "Romax" Romana Jastrzębskiego, która wygrała w gminie przetarg na nowe oświetlenie i nagłośnienie sceny WOK "Hutnik". Mariusz Kowalski nie widzi jednak związku.
- Serwis, konsultacje, szkolenie, montaż to jedna kwestia , natomiast obsługa tego sprzętu to zupełnie inna sprawa - mówi i podkreśla, że osoba do obsługi światła i dźwięku była mu niezbędna, gdyż po objęciu przez niego stanowiska dyrektora, powstał wakat. - Sam nie jestem w stanie obsłużyć dźwiękowo wszystkich imprez - mówi.
Dyrektor Ośrodka nie kryje, że być może to nie ostatnie jego decyzje kadrowe. Z jednej strony do zwiększenia zatrudnienia o dwa etaty zobligowała go umowa na dofinansowanie niedawnej modernizacji Ośrodka. Z drugiej strony - jak mówi Mariusz Kowalski - w Ośrodku naprawdę jest co robić. To nie tylko imprezy własne, ale i zlecone, najczęściej w weekendy, a zatem w grę wchodzi system pracy zmianowej. W dodatku WOK "Hutnik" przygotowuje się do nowych form działalności.
- Wakatów to my mamy jeszcze dużo, bo przeorganizowałem pracę Ośrodka - Mariusz Kowalski mówi ogólnie o przygotowanym przez siebie nowym schemacie organizacyjnym. Mam na biurku masę CV i chcę sam skompletować sobie zespół. Nie muszę ogłaszać konkursów.
Burmistrz nadzoruje prace nad nowym regulaminem i schematem organizacyjnym WOK "Hutnik", ale jednocześnie nie chce komentować polityki kadrowej dyrektora Ośrodka.
- Tak, jak politykę finansową, związaną z proponowanymi formami działalności, tak i kadrową zostawiam dyrektorom i będę ich oceniał. Zatrudnianie pracowników to kompetencje dyrektora i nie widzę powodu, żebym miał w to ingerować - mówi Grzegorz Nowosielski.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa"
Więcej informacji z Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego znajdziesz tutajWyszków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?