Spadły natomiast ceny mieszkań na rynku wtórnym. Tu za metr własnego "M" zapłacimy średnio 2,7-2,8 tys. zł
W odróżnieniu od sytuacji jeszcze sprzed kilku lat, dziś w Ostrołęce buduje się stosunkowo sporo mieszkań w nowych blokach. Zainteresowani własnym, nowym M, mają z czego wybierać.
Nowym graczem na ostrołęckim rynku deweloperskim jest przasnyska spółka Novdom. Rozpoczęła ona właśnie budowę dwóch (z planowanych czterech) budynków wielorodzinnych przy ostrołęckiej obwodnicy - tuż obok dobrze znanych ostrołęczanom bloków Agromaszu. To pierwszy etap realizacji osiedla Villa Piano. Jak zapewnia inwestor, osiedle będzie się wyróżniało podwyższonym standardem oraz nowoczesną architekturą. Teren osiedla zostanie ogrodzony i wyposażony w system monitoringu oraz kontroli dostępu, będą place zabaw i zieleń.
Novdom już uruchomił w Ostrołęce biuro sprzedaży, ma też stronę internetową, gdzie można obejrzeć wizualizacje całego osiedla i rzuty mieszkań w dwóch pierwszych budynkach. Tak więc mieszkania są już w sprzedaży a prace budowlane rozpoczęto. Na przyszłych lokatorów w sześciokondygnacyjnych budynkach czeka 56 lokali mieszkalnych z windą i podziemnym garażem. W ofercie znajdują się mieszkania dwu, trzy i czteropokojowe o powierzchni od 37 do 85 m kw.
Na mieszkania na osiedlu Villa Piano trzeba jeszcze poczekać. Od ręki można kupić mieszkania między innymi w bloku przy ul. Steyera. Przypomnijmy, że wybudował go Waldemar Baranowski, deweloper z Łomży. Jak wygląda blok w ścisłym centrum miasta nie trzeba ostrołęczanom przypominać. Jest w nim 110 mieszkań, część czeka jeszcze na lokatorów.
- Zapraszam - mówi Waldemar Baranowski. - Mamy jeszcze mieszkania na sprzedaż. W cenie 3750 zł za m kw. na parterze i ostatnim piętrze i 3850 zł za m kw. na pozostałych kondygnacjach. Uważam, że w Ostrołęce zapotrzebowanie na mieszkania jest duże, świadczy o tym choćby tempo w jakim zasiedliliśmy nasz blok. Choćby to powoduje, że - moim zdaniem - nowe mieszkania w Ostrołęce nie będą tanieć.
Podobnego zdania jest Kazimierz Wiszowaty z Agromaszu - największy obecnie deweloper w Ostrołęce. Obecnie firma realizuje tak zwany drugi etap inwestycji - pierwszym była budowa trzech bloków przy obwodnicy. Drugi etap to kolejne bloki - tuż za tymi wybudowanymi wcześniej. Plany firmy obejmują budowę pięciu bloków i przychodni lekarskiej z apteką. Przychodnia jest już gotowa, pierwszy z bloków również, powstają kolejne.
- Wystarczy spojrzeć na sytuację firm budowlanych, które teraz często wykonują prace praktycznie po kosztach - przekonuje Wiszowaty. - Nie tanieją też materiały budowlane, a jakieś sensacje na temat dużych marż deweloperów to mit. Nowe mieszkania nie będą tanieć. My, oddając budynki już od paru ładnych lat, utrzymujemy ceny na zbliżonym poziomie.
Można przyjąć, że średnio za metr kwadratowy w nowym bloku w Ostrołęce (za mieszkanie w stanie deweloperskim) trzeba zapłacić 3700-3800 tys. zł.
Powyżej trzech tysięcy kosztowało jeszcze kilka lat temu mieszkanie - w miarę atrakcyjne - na rynku wtórnym. Tu widać jednak wyraźną tendencję - ceny spadają.
Ofert na rynku - głównie w formie ogłoszeń w prasie i Internecie jest sporo. Najtańsze mieszkanie jakie udało nam się znaleźć w ogłoszeniu to typowe, 39-metrowe mieszkanie w bloku, które właściciel chciał sprzedać za 2400 zł za metr kwadratowy. To była cena wywoławcza - zawsze w takich wypadkach można liczyć na to, że sporo się utarguje.
Ceny mieszkań w blokach z wielkiej płyty z ogłoszeń, które sprawdziliśmy wahają się od 2500 do 2900 złotych za metr kwadratowy. Można przyjąć, że średnia cena mieszkania w Ostrołęce na rynku wtórnym (w blokach z wielkiej płyty) to 2700-2800 zł za m kw.
Dużo więcej na ten temat tylko w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
