MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Dzieje Ostrołęki” wydane w trzech tomach. Trzeci z nich to nowość – książka Jana Mironczuka i Jerzego Kijowskiego

Piotr Ossowski
Dr Jerzy Kijowski i dr hab. Jan Mironczuk
Dr Jerzy Kijowski i dr hab. Jan Mironczuk Piotr Ossowski
Trzy tomy i trójka autorów – Zofia Niedziałkowska, Jerzy Kijowski i Jan Mironczuk. Z okazji 650-lecia Ostrołęki miasto wespół z Ostrołęckim Towarzystwem Naukowym wydało trzytomową publikację opisującą dzieje miasta. Jak ujął to podczas uroczystej sesji rady miasta 12 maja przewodniczący Wojciech Zarzycki – od paleolitu po czasy współczesne.

Dwa pierwsze tomy są znane czytelnikom. To „Ostrołęka. Dzieje miasta” Zofii Niedziałkowskiej i „Dzieje Ostrołęki 1944-1975” Jerzego Kijowskiego. Teraz wydano ich reprinty, z tym że drugi tom różni się od pierwszego wydania „Dziejów Ostrołęki” Jerzego Kijowskiego.

- Moja wcześniejsza monografia miasta, czyli „Dzieje Ostrołęki 1944-2000” tak naprawdę pełną monografią była właśnie do 1975 roku, pozostały okres, ćwierćwiecze od 1975 roku do 2000, objęty był tylko kalendarium. Można powiedzieć, że jej tytuł był może trochę na wyrost – tłumaczy, śmiejąc się, dr Jerzy Kijowski.

Teraz mamy kolejny tom opisu dziejów miasta - „Dzieje Ostrołęki 1975-2023”. Autorami są dr Jerzy Kijowski i dr hab. Jan Mironczuk, czyli wiceprezes i prezes OTN. Ten pierwszy jest autorem części „Ostrołęka wojewódzka (1975-1998), drugi – części „Ostrołęka grodzka (1999-2023)”.

- Nasza książka to próba opisania różnych aspektów życia mieszkańców Ostrołęki, w tym władz miasta. Od spraw świątecznych, politycznych, gospodarczych, przez edukację, przestępczość, wymiar sprawiedliwości, kulturę, służbę zdrowia, duchowość, sport – mówi dr Mironczuk. – Staraliśmy się nie pomijać żadnych tematów, także takich, które mogą wywoływać nawet pewne kontrowersje. Zawsze jednak były to wydarzenia, którymi żyli mieszkańcy i które bez wątpienia zapisały się w historii miasta – dodaje.

- Każda monografia powinna być tak napisana, żeby była „do czytania” przez mieszkańców, czyli być w miarę popularnie napisana i jednocześnie być źródłem dla naukowców. Mam nadzieję, że to nam się udało, ale to już jest do oceny przez czytelników – mówi dr Kijowski.

Jeden z pierwszych – czyli jeden z recenzentów książki – znakomity historyk prof. Adam Dobroński tak ocenił publikację w recenzji.

- Obaj [autorzy] wykorzystali bogatą literaturę i dostępne źródła, uwzględnili pełny zestaw dziedzin życia miasta i jego mieszkańców, jednakże Jan Mironczuk dodał więcej informacji na temat przejawów codzienności oraz przypadki anegdotyczne. Dzięki takiej konfiguracji tom zyskał na atrakcyjności i wierzę, że zachęci czytelników nie tylko do lektury, ale i do dyskusji oraz do własnych wspomnień – pisze prof. Dobroński.

Szkoda tylko, że tych czytelników – przynajmniej na razie – nie będzie zbyt wielu. Książka „Dzieje Ostrołęki 1975-2023” została wydana w nakładzie 500 egzemplarzy. Książka była wręczana gościom podczas oficjalnych uroczystości związanych z rocznicą 650-lecia Ostrołęki. Część nakładu to obowiązkowe egzemplarze dla bibliotek. To wszystko powoduje, że zainteresowani historią miasta nie znajdą jej w księgarniach. Wypada mieć tylko nadzieję, że to się szybko zmieni, miasto zleci dodruk i książka – jak inne wydawnictwa OTN znajdą się na półkach z literaturą regionalną księgarń.

- Zamysłem było, żeby nasza książka, razem ze wznowieniami monografii Zofii Niedziałkowskiej i Jerzego Kijowskiego, była prezentem od ostrołęckiego środowiska naukowego dla mieszkańców – konkluduje współautor i prezes OTN Jan Mironczuk.

Oby nie był to prezent ściśle reglamentowany….

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki