Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwumiesięczne niemowlę wypadło z balkonu

Magda Mrozek
Dziecko przeżyło groźny upadek z kilku metrów. Wózek, w którym spało, spadł z niezabezpieczonego barierką balkonu. Było w tym czasie pod opieką młodej kobiety. Wystarczyła chwila nieuwagi i nieostrożności, a mogło dojść do tragedii.

Matka i dziecko pochodzą z gminy Rząśnik. Tego dnia, 11 maja, przyjechali do rodziny w Wyszkowie na osiedlu Matejki. Kobieta chciała m.in. zrobić w mieście zakupy. Bieganie po sklepach z niemowlakiem to kłopot, dlatego opiekę nad dzieckiem zaoferowała koleżanka, 37-letnia wyszkowianka.

- Sama się zaoferowała z pomocą, aby ułatwić matce załatwienie kilku spraw w mieście. W tym czasie w domu była jeszcze siostra mieszkanki gminy Rząśnik, także z małym dzieckiem - relacjonuje zdarzenia rzecznik policji.

Pogoda była piękna. Kobiety postanowiły wyjść z wózkami na taras jednorodzinnego domu. Bujając wózkami, usypiały maleństwa. Mogło się wydawać, że przebywające pod opieką dwóch dorosłych osób niemowlaki są w pełni bezpieczne, ale wystarczyła chwila nieuwagi, nieostrożności i omal nie doszło do tragedii. Jeden z wózków miał skrętne przednie koła, a balkon… nie był zabezpieczony barierką. Podczas bujania kobieta zahaczyła kołami o krawędź tarasu - wózek z dzieckiem wysunął się jej z rąk i spadł z wysokości około dwóch metrów.

Wstępnie lekarze nie stwierdzili u dziecka obrażeń, ale zostało ono przewiezione na dokładniejsze badania do Warszawy.

Więcej przeczytasz w najnowszym, papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki