Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Delokalizacja urzędów centralnych w Polsce. Ostrołęka potencjalną siedzibą instytucji państwowych

Aleksandra Zdanowicz
Aleksandra Zdanowicz
Ostrołęka i Łomża znalazły się wśród 33 miast, do których mogłyby zostać przeniesione urzędy państwowe. To w związku z rządowym planem delokalizacji urzędów centralnych w Polsce. Co wynika z ministerialnego raportu w tej sprawie?

W Polsce jest 107 urzędów centralnych, jednak tylko 14 z nich jest zlokalizowanych poza Warszawą. Co najmniej 31 urzędów centralnych potencjalnie mogłoby mieć swoją siedzibę poza stolicą – takie wnioski płyną z raportu „Uwarunkowania delokalizacji centralnych urzędów w Polsce”, przygotowanego przez ekspertów na zlecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.

Na liście dawne miasta wojewódzkie

MPiT dokonało analizy miast, w których w niedalekiej przyszłości mogłyby funkcjonować wybrane urzędy państwowe. Jak czytamy w raporcie, głównymi beneficjentami programu deglomeracji mogą być 33 miasta, które ponad 20 lat temu utraciły status miast wojewódzkich. Miasta, do których przenoszone będą urzędy powinny spełniać kryteria:

  • efektywności (niższe koszty funkcjonowania, zapewnienie wykwalifikowanych kadr)
  • spójności (priorytet dla miejsc z największą liczbą wyzwań rozwojowych).

Zmiana kierunku migracji młodych osób

W 1998 roku, wskutek reformy samorządowej, kilkadziesiąt miast, które niegdyś były stolicami województw, utraciło wiele swoich funkcji (społecznych, kulturowych, gospodarczych etc.). Deglomeracja i związana z nią delokalizacja urzędów centralnych ma być dla nich szansą na ich stopniowe przywrócenie, na stworzenie dodatkowych miejsc pracy i zahamowanie procesu wyjazdu młodych ludzi z mniejszych ośrodków miejskich oraz wzrost ich konkurencyjności.

Do tej pory lokalizacja centralnych instytucji państwowych była prowadzona dość chaotycznie, nie wynikała z przemyślanej polityki państwa w tym zakresie. Tymczasem delokalizacja urzędów mogłaby stać się działaniem, które przyniesie szereg korzyści nie tylko miastom docelowym i jej mieszkańcom, ale także samej stolicy i całej administracji publicznej

– podkreśla szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz.

Które urzędy przenieść poza Warszawę?

Raport MPiT skupia się na centralnych organach administracji rządowej, które podlegają poszczególnym ministrom lub są przez nich nadzorowane. Wyłączone zostały z niego urzędy o mniejszym niż krajowy obszarze oddziaływania, uczelnie wyższe, instytuty badawcze, SSP oraz podmioty lecznicze.

W wyniku gruntownej analizy, opartej na kilku kryteriach, wybrano 31 urzędów centralnych, które potencjalnie najbardziej nadają się do zmiany siedziby ze stolicy na jedno z byłych miast wojewódzkich. Są wśród nich m.in.: Urząd Regulacji Energetyki, Centrum Projektów Polska Cyfrowa, Centralna Komisja Akredytacyjna, Urząd Komunikacji Elektronicznej, Centrum Unijnych Projektów Transportowych, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czy też Agencja Mienia Wojskowego.

Które miasta skorzystają?

U podstaw projektu deglomeracji i delokalizacji urzędów centralnych leżą dwa fundamentalne dokumenty strategiczne dotyczące polityki przestrzennej Polski. Pierwszym jest Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, a drugim Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR). Oba określają główne cele działania: wzmacnianie konkurencyjności regionalnej oraz wspieranie spójności przestrzennej. Wpisuje się w nie również propozycja dekoncentracji administracji.

Zgodnie z Koncepcją Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, funkcje o charakterze krajowym powinny pełnić:

  • miasta o podstawowym znaczeniu dla struktury osadniczej: Warszawa, Kraków, Gdańsk-Gdynia, Wrocław, Poznań, Katowice – Aglomeracja Górnośląska, Łódź, Szczecin, Bydgoszcz z Toruniem i Lublin;
  • pozostałe ośrodki wojewódzkie pełniące szereg funkcji krajowych: Białystok, Gorzów Wielkopolski, Kielce, Olsztyn, Opole, Rzeszów, Zielona Góra;
  • ośrodki o znaczeniu regionalnym połączone węzłami z główną siecią osadniczą: Częstochowa, Radom, Bielsko-Biała, Rybnik, Płock, Elbląg, Wałbrzych, Włocławek, Tarnów, Kalisz z Ostrowem Wlkp., Koszalin, Legnica, Grudziądz, Słupsk.

Z przeprowadzonej przez ekspertów analizy wynika, że do tej listy należałoby również dołączyć, liczące 75 tys. mieszkańców, Siedlce (najmniejsze analizowane miasto) oraz zespół Łomży i Ostrołęki, które powinny być rozważane jako ośrodki regionalne. Umiejscawianie urzędów w mniejszych ośrodkach miejskich spowodowałoby – zdaniem autorów raportu – zbytnie rozproszenie potencjału i nie byłoby spójne z polityką osadniczą państwa przedstawioną w najważniejszym dokumencie opisującym politykę przestrzenną.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki