Czterech chce rządzić!

W wyborach samorządowych 21 listopada będziemy wybierać radnych i wójtów. W gminie Rzekuń na stanowisko wójta apetyt ma czterech panów. Kandydatów przedstawiamy w kolejności alfabetycznej.

Wieloletni dyrektor

Stanisław Godzina ma 49 lat. Startuje z Komitetu Wyborczego Wybo¬rców "Czas" Stanisława Godziny. Nie mieszka na terenie gminy Rzekuń. Ma dom w Zabrodziu, w gminie Olszewo-Borki. Jedną kadencję (w latach 1998-2002) był radnym tejże gminy. Przez 22 lata pełnił funkcję dyrektora szkół na terenie gminy Rzekuń. Od 12 lat jest kieruje gimnazjum w Rzekuniu.

- Budowałem to gimnazjum od samego początku, w sensie organizacyjnym i nie tylko - mówi kandydat. - Zabiegałem o to, by szkoła wyglądała odpowiednio. Udało się to zrealizować dzięki współpracy z władzami gminnymi. Jako szkoła mamy wiele powodów do dumy. Od lat uczestniczymy w projektach unijnych, mamy świetną kadrę. Stawiamy na nowoczesność.

To samo hasło przyświeca mu jako kandydatowi na wójta.

- Stawiam na rozwój, pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz - zapewnia. - Nadszedł czas na budowę kanalizacji, dróg. Zadbałbym też o miejsca rekreacji i kultury. Każdą inwestycję należy realizować z funduszami zewnętrzymi.

Stanisław Godzina zapewnił nas, że jeśli zostanie wójtem, przestanie być nauczycielem.

Sekretarz i przewodniczący

Krzysztof Parzychowski liczy sobie 53 wiosny. Jest radnym powiatowym od 12 lat, czyli trzy kadencje, w tym w dwóch ostatnich - pełni funkcję przewodniczącego rady powiatu. Sekretarzem gminy Rzekuń jest od lipca 1994 roku. Mieszka w Dzbe¬ninie, gm. Rzekuń. Startuje z zawiązującego się właśnie KWW "Porozumienie i Dialog".

Co chciałby zrobić dla gminy jako wójt?

- Przede wszystkim należy dokoń¬czyć budowę kanalizacji - mówi. - Następnie należy poprawić jakość dróg, pobudować nową stację uzdatniania wody. Zadbałbym też o uzbrojenie terenu pod budownictwo mieszkaniowe i usługowe, o wybudo¬wanie boiska gminnego do gry w piłkę nożną, o stworzenie w każdej miejscowości miejsc do wypoczynku dla dzieci i młodzieży, o regulację stosunków wodnych, żeby już nie zdarzały się podtopienia. Oprócz dokoń¬czenia sali gimnastycznej w Borawem, chciałbym, aby zostały pobudowane hale w Dzbeninie i w Laskowcu. Inwestycje oczywiście trzeba realizować przy udziale środków z zewnątrz. Należałoby przeprowadzić też kosmetykę Rzekunia. Dbałbym o dobrą współpracę z radą gminy i powiatu. Chciałbym, aby zła sława, jaka przypadła naszej gminie, została z niej w końcu zmazana.

Radny od wielu lat

Paweł Szczęsny ma 61 lat. Jest mieszkańcem Laskowca, gm. Rzekuń. Jest kandydatem bezpartyjnym, popieranym przez PiS. Przez trzy kadencje był radnym w radzie miasta (po raz pierwszy w latach 80. i dwóch kolejnych w latach 1998-2006). Obecnie (2006-2010) jest radnym powiatowym.

- O decyzji kandydowania zadecy¬dowały lata, które przepracowałem w samorządzie miasta i powiatu - mówi. - Mam odpowiednie doświad¬czenie. Jako wójt zadbam o to, by była rzeczowa, twórcza współpraca z radnymi. Aby radni służyli mieszkańcom gminy i żeby nasza gmina się rozwijała, żeby ludziom żyło się lepiej.

Wójt po raz czwarty?

Bogusław Tyszka ma 56 lat. Ostatnie 12 poświęcił na bycie wójtem gminy Rzekuń. Startuje po raz czwarty, ponownie z KWW "Honor i Praca". Mieszka w Ołdakach, gm. Rzekuń.

- Najważniejsza dla wójta jest współpraca z radą gminy. Wtedy gmina kwitnie - zaznacza. - Chciałbym, aby wśród radnych znaleźli się ludzie zdrowo myślący. Tacy, którzy jeśli nie poma¬gają, to chociaż nie przeszkadzają.

W kolejnej kadencji postawi…

- Na udział w projektach na pozy¬skiwanie energii odnawialnej, na kontynuację budowy hali gimnastycznej w Borawem i hal w Dzbeninie i Las¬kowcu, na dokończenie wodociągu, gazociągu, również na współpracę przy inwestycji, która przyniesie gminie znaczne dochody - Eletrowni C. Będę też stawiał na pozyskiwanie funduszy unijnych, o ile będzie współpraca z radą.