Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwierć wieku Puszczy Białej

Aneta Kowalewska, anek
Bonifacy Kozłowski i dwie białe Kurpianki
Bonifacy Kozłowski i dwie białe Kurpianki A. Kowalewska
Jubileusz obu zespołów, które prowadzi Bonifacy Kozłowski, świętowany był uroczyście 5 czerwca, wspólnie z obchodami piętnastolecia samorządności. Od kilku lat opiekę nad zespołami sprawuje Starostwo Powiatowe w Pułtusku i Urząd Gminy w Zatorach, ratując je tym samym przed widmem likwidacji.

W zespołach tańczy i śpiewa wielu mieszkańców powiatu wyszkowskiego, szczególnie z gminy Rząśnik.
Puszcza Biała to jeden z najlepszych w kraju zespołów prezentujących autentyczny folklor, laureat nagrody im. Oskara Kolberga. Dzieci Puszczy Białej to narybek dla dorosłego zespołu.

Dwadzieścia pięć lat folkloru

Kultywowanie bogatych tradycji regionu, tradycje rodzinne, potrzeba popularyzacji piękna pieśni i tańców, zwyczajów i obrzędów, a także motywy osobiste spowodowały, że w 1979 roku przy spółdzielni pracy Twórczość Kurpiowska, z inicjatywy ówczesnego prezesa Mieczysława Waleśkiewicza, powstał regionalny zespół pieśni i tańca Puszcza Biała.
Zespół stworzyły i tworzą hafciarki, tkaczki i inni twórcy ludowi oraz och rodziny ze wsi: Pniewo, Rząśnik, Porządzie, Dąbrowa, Cieńsza, Malinówka i Topolnica. W zespole tańczą całe pokolenia rodzin: Kuczyńskich, Witkowskich i innych.
Pod koniec 1980 roku założyciel i opiekun artystyczny Bonifacy Kozłowski w trosce o dopływ świeżej krwi zorganizował zespół dziecięcy Dzieci Puszczy Białej. Od chwili powstania do 1990 roku opiekę merytoryczną i finansową nad zespołami sprawował Centralny Związek Rękodzieła Ludowego "Cepelia" w Warszawie.
- To dzięki "Cepelii" nasze zespoły zostały wyposażone w piękne stroje ludowe, te stroje zresztą przetrwały do dziś. Jednak wraz z rozwiązaniem "Cepelii" nad zespołami zawisły czarne chmury - groziła im likwidacja.
- I tylko dzięki ludziom dobrego serca i zdrowego rozsądku - ówczesnej dyrekcji Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Ostrołęce: Tomaszowi Łączyńskiemu i Magdalenie Kowalewskiej - do tego nie doszło - wspomina Bonifacy Kozłowski. Przygarnęli nas pod swoje skrzydła, zaopiekowali się merytorycznie i finansowo. I to dzięki nim właśnie i dzięki fundacji "Cepelia" przetrwaliśmy. Delegacja Ostrołęckiego Centrum Kultury w Ostrołęce była obecna na uroczystości i wręczając jubilatom kwiaty i pamiątkowy upominek Magdalena Kowalewska podkreślała wieloletnią przyjaźń ośrodka, zespołów i Bonifacego Kozłowskiego, a także unikalne dokonania 71-letniego już założyciela i opiekuna artystycznego zespołu.
Jednak i Wojewódzki Ośrodek Kultury w Ostrołęce został wkrótce zlikwidowany razem z województwem ostrołęckim. Nad zespołami kolejny raz zwisły czarne chmury. Tylko wyjątkowe zaangażowanie Bonifacego Kozłowskiego oraz wsparcie członków zespołu, wydeptywanie ścieżek w urzędach i instytucjach sprawiły, że zespół przetrwał i tę zawieruchę znajdując opiekę w Starostwie Powiatowym w Pułtusku i Urzędzie Gminy w Zatorach.

Wesele kurpiowskie i zaloty dąbrowskie

Puszcza Biała i Dzieci Puszczy Białej mają w swoim repertuarze kilka programów artystycznych, wśród których najczęściej prezentowane jest widowisko obrzędowe "Wesele kurpiowskie". Ten program pokazały zespoły podczas jubileuszowych uroczystości. Podczas koncertów prezentują także widowisko sceniczne "Zaloty dąbrowskie", suity pieśni i tańców z Puszczy Białej, Puszczy Zielonej i Mazowsza Północnego oraz tańce narodowe. Dzieci Puszczy Białej słyną z widowiska scenicznego "Raz, dwa trzy, tańcz i ty" - czyli gier, zabaw i tańców z regionu Puszczy Białej oraz prezentacji dorocznych zwyczajów i obrzędów Puszczy Białej.
- Koncertowaliśmy ponad osiemset razy na scenach niemal całej Polski i wielu krajów Europy, jesteśmy wielokrotnym laureatem ogólnopolskich festiwali folklorystycznych, koncertowaliśmy w filharmoniach: w Warszawie i Bydgoszczy. Ponad dwadzieścia razy koncertowaliśmy za granicą i reprezentowaliśmy Polskę na międzynarodowych festiwalach: dwukrotnie we Francji, czterokrotnie na Litwie, dwukrotnie w Estonii, czterokrotnie na Węgrzech i ośmiokrotnie w Bułgarii - wylicza Bonifacy Kozłowski. Z dumą opowiada również o nagraniach dla Polskiego Radia, Telewizji Polskiej.
Za kultywowanie i pielęgnację tradycji folkloru muzycznego i tanecznego, wysoki poziom artystyczny i całokształt osiągnięć Puszcza Biała nagrodzona została prestiżowym wyróżnieniem Oskara Kolberga.

Dziękujemy...

Jubilaci na swoje święto przybyli wraz z rodzinami. Oprócz aktywnych członków zespołu wśród publiczności zasiadło wielu tych, którzy przez lata wołali "Prosiwa obereczka, ino chyzo, jak na Puscy Białej".
- Ubywa nas. Śmierć, choroby przetrzebiły nasze szeregi - żalili się najstarsi tancerze i śpiewacy: Zofia i Jan Kujawowie, Kazimiera i Antoni Rębałowie, Zofia Święch - wszyscy z Rząśnika. To między innymi oni byli zarzewiem tego zespołu. To od nich zespołowa młodzież uczyła się polki-trzęsionki, walczyka i obertasów.
Marzena i Agnieszka Kuczyńskie - bez nich i bez ich mamy Krystyny trudno sobie wyobrazić Puszczę Białą. I bez rodziny Witkowskich: Haliny i jej synów: Adama, Artura, Pawła. Pani Halina to najaktywniejsza bodaj w okolicy twórczyni ludowa, to w dużej mierze z jej zaangażowania powstała w Pniewie Kuźnia Kurpiowska.

Bonifacemu Kozłowskiemu i członkom zespołu dziękowali i gratulowali w nadesłanych listach: premier, minister kultury i wojewoda mazowiecki. Zespół uhonorowany został medalem Cepelii, a Bonifacy Kozłowski otrzymał nagrodę w wysokości dwóch i pół tysiąca złotych od starosty pułtuskiego Tadeusza Nalewajka. Gratulował i podziwiał Puszczę Białą poseł Jarosław Kalinowski.
Podczas uroczystości zaprezentowana została najnowsza i unikatowa publikacja Bonifacego Kozłowskiego "Folklor muzyczny i taneczny Puszczy Białej", która jest niezwykłym zbiorem obrzędów i zwyczajów Puszczy Białej, pięknie ilustrowana - wykonana przez Ostrołęckie Centrum Kultury, a wydana przez Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki - zawiera ponad sto dwadzieścia pieśni: zalotnych, miłosnych, obrzędowych, opis i układy dwunastu tańców, scenariusz wesela z Puszczy Białej.
Przemierzając wioska po wiosce tereny miedzy Bugiem, a Narwią, między Pułtuskiem a Wyszkowem, odwiedzając zagrodę po zagrodzie, rozmawiając ze starszymi ludźmi na temat dorocznych obrzędów, rodzinnych uroczystości, tradycji - nagrywał i zapisywał melodie, słowa pieśni, kroki tańców. Zebrane pieśni i tańce systematycznie włączał do programów prezentowanych przez swoje zespoły. To dzięki niemu i poprzez jego pracę artystyczną i ostatnią publikację ocalone zostało od zapomnienia piękno folkloru Puszczy Białej.

Wspomnienia podopiecznej

Wyszłam spod opiekuńczej ręki Bonifacego Kozłowskiego. Przez dziesięć lat tańczyłam najpierw w zespole Dzieci Puszczy Białej, potem w Puszczy Białej. Od naszego "kierownika" - bo tak nazywaliśmy Bonifacego Kozłowskiego nauczyłam się nie tylko polek, oberków i mazura. On nam pokazał, co znaczy kochać to, co się robi i umieć się temu poświęcić bez reszty. Jak ja go podziwiałam za tę pasję, gdy w śnieżycę, w starym żuku, w adidasach brnął z Pułtuska, by w zimnej remizie gonić nas do oberka. Niewielu dziś takich ludzi... Coś on takiego w sobie ma, że w sianokosy i wykopki zapracowani Kujawowie, Rębałowie, Święchowie, Ładowie, Kuczyńscy, Witkowscy i wielu, wielu innych - rzucali domowe i gospodarskie zajęcia i szli w polkę galopkę?
Dla nas, wiejskich dzieciaków, zespół był nie tylko atrakcją i rozrywką. Uczyliśmy się obycia, umiejętności prezentowania na scenie, rozwijaliśmy swoje talenty i poznawaliśmy świat. Dla wielu te zagraniczne podróże koncertowe pozostają jedynymi w życiu. Do dziś z przyjemnością wspominam tamtą atmosferę prób, koncertów, wyjazdów, gdy protestowałyśmy przeciwko wiązaniu chustek, pod którymi trzeba było schować każdy włos, kiedy kierownik z surową miną sprawdzał czystość butów i jakość krochmalenia halek i koszul haftowanych zręcznie przez kolbergowskie twórczynie, których nie brak w okolicy.
Trudno uwierzyć, że Bonifacy Kozłowski ma już siedemdziesiątkę na karku. Aż boję się myśleć, co stanie się z Puszczą Białą, gdy Jemu zabraknie już sił by wydeptywać ścieżki po pieniądze na koncerty, wyjazdy, stroje. Bo takich, jak on, którzy z pasją i poświęceniem realizują swoje życiowe powołanie - trudno już spotkać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki