Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Całowanie z przypadkowymi mężczyznami, taniec erotyczny na stole i łatwy podryw. Zobacz, jakie pomysły mają młodzi ludzie…

Fot. archiwum
Fot. archiwum
…na spędzenie ostatniego dnia wolności

Wieczory panieńskie i kawalerskie coraz częściej odbywają się w klubach i dyskotekach. Bywają tak szalone, że ich główni bohaterowie, aby sprostać oczekiwaniom towarzystwa, często muszą stoczyć zaciętą walkę ze wstydem

Lista szalonych zadań dla przyszłej panny młodej, obowiązkowe przebranie, tort w nieprzyzwoitym kształcie, pokaz tańca erotycznego, a na koniec jeszcze prezenty - im bardziej pikantne, tym lepiej. To tylko niektóre pomysły na spędzenie ostatniego dnia wolności. Wieczory panieńskie obchodzone są coraz huczniej.

24-letnia Magda nie wiedziała, jak chce spędzić swój wieczór panieński. Ster więc przejęły jej koleżanki, które wykazały się sporą inwencją. W sobotnią noc, tydzień przed ślubem, zabrały przyszłą pannę młodą na dyskotekę do ostrołęckiego klubu Cuba Libre. Magda nie wiedziała jednak, co ją czeka. Koleżanki przygotowały dla niej kilka niespodzianek.
- Najpierw przyszła panna młoda musiała dać buziaka wszystkim mężczyznom w klubie - opowiada Ewelina, świadkowa. - A sporo ich tam było, na co zresztą liczyłyśmy - żartuje.
- Na początku byłam przerażona - przyznaje Magda. - Faceci patrzyli na mnie jak na kosmitkę. Podchodziłam do nich i mówiłam: "Za tydzień biorę ślub, czy mogę panu dać buziaka?" Nie powiem, żeby mieli jakieś opory. Po pierwszych trzech nawet mi się spodobało - śmieje się dziewczyna.
Wygrać ze wstydem

- Coraz częściej w naszym klubie organizowane są wieczory panieńskie albo kawalerskie - przyznaje Katarzyna Gadzała z ostrołęckiego klubu Coloseum. - Bardzo modne stały się właśnie takie pikantne listy zadań. Im bardziej prowokujące, tym dziewczyny lepiej się bawią. Zazwyczaj starają się jakoś wyróżnić - przebierają się za króliczki albo diablice, lub zakładają specjalne harfy. Coraz częściej przynoszą również torty w nieprzyzwoitych kształtach. Młodzi ludzie potrafią się bawić.
A "pikantnych" pomysłów dziewczyny mają mnóstwo.
- Na początku Ewa musiała poprosić ochroniarza, żeby zademonstrował jej swoje bicepsy - opowiada z uśmiechem Alicja, koleżanka przyszłej panny młodej. - To było niesamowite. Stała przed nim skulona i próbowała wytłumaczyć, o co jej chodzi. Do końca życia zapamiętam tę minę - żartuje.
- Mnie to wcale nie bawiło - wtrąca Ewa Białobrzewska, ofiara pomysłowości koleżanek. - Jestem z natury nieśmiała, musiałam się przełamać. A to był dopiero początek. W drugim zadaniu moje koleżanki kazały mi pomalować usta na czerwono, a potem dać buziaka bramkarzowi. Warunkiem zaliczenia zadania był ślad po szmince na jego policzku. W życiu nie miałam takich rumieńców. Jednak najwięcej wstydu najadłam się, kiedy moje przyjaciółki kazały mi przysiąść się do jakiegoś mężczyzny i opowiedzieć mu o mojej największej fantazji erotycznej. Był taki moment, kiedy myślałam, że ani jednego słowa nie wypowiem. Chociaż chyba straszniejsze było zdjęcie stanika na środku parkietu i pomachanie nim - zastanawia się dziewczyna. - No i taniec erotyczny na środku parkietu. Koszmar. Nie wiem jak mi się udało nie spalić tam ze wstydu.
- Ale będziesz to pamiętać do końca życia - dodaje Alicja. - I o to właśnie chodziło.

Więcej na ten temat przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki