Burmistrz Myszyńca Elżbieta Abramczyk spotkała się z mieszkańcami. Mówiła o stanie gminy [ZDJĘCIA+WIDEO]

- Nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania - przyznała Elżbieta Abramczyk. Spotkanie odbyło się w sali RCKK.
Zaczęło się od sprawozdania z pierwszych dwóch miesięcy od zaprzysiężenia nowej burmistrz Myszyńca. Mówiła o zaległościach w realizowaniu inwestycji, jakie zostawił jej poprzednik (Bogdan Glinka).

- Remonty, oczyszczalnia ścieków, niedofinansowane szkoły. Drogi: odstąpiłam od umów z Ostradą, to już za długo trwało.

Chodzi o nadal nie wykonane drogi w Wolkowych, Zdunek - Wydmusy, ulice Wrzosową i Kwiatową w Myszyńcu. Będzie ogłoszony nowy przetarg.

- Słyszę: nie znajdę wykonawcy. Znajdę. Jak nie, wtedy przeproszę.

Burmistrz wyraziła tez wątpliwości, czy warto było inwestować w Centrum Usług Społecznych w wyremontowanym dworcu autobusowym. Będzie tam m.in. świetlica i dyżurujący prawnik.

- Byłam wczoraj (w sobotę 19 stycznia, przyp. red.) w Zdunku, gdzie jest piękny budynek po szkole. Na niego nie było pomysłu.

Mówiła również o konieczności remontu budynku urzędu miasta, bo cieknie dach i brakuje podjazdu dla osób niepełnosprawnych.

Jednak to nie drogi, szkoły czy sprawy socjalne okazały się najgorętszym tematem spotkania. W czasie na zgłaszanie spraw sala podzieliła się na dwie części: za bogatym, obficie dofinansowanym, ale w przyszłości utrzymywanym przez gminę projektem urządzenia centrum multimedialnego w dzwonnicy i kościele i przeciw. Jedno mówili: po co nam to, odstąpmy od umowy, niech pieniądze będą tylko na remont, inni dowodzili, że to nowoczesność, po którą koniecznie trzeba sięgnąć.

Czy można wziąć dotacje na prace remontowe, a odmówić instalacji multimediów i nie ponieść konsekwencji finansowych, na razie nie wiadomo. Opinie prawników są sprzeczne.

Zobacz: Remont bazyliki w Myszyńcu