W weekend rzeka spadła do poziomu 538 cm, ale potem w ciągu następnych godzin wzrosła do 549 cm w niedzielę, 27 lutego. Od poniedziałkowego poranka znowu zaczęła spadać. Jak mówi wyszkowski starosta, Bogdan Pągowski, poziom rzeki może się wahać w ramach kilku centymetrów. Rzeka pokryta jest lodem, średnio pokrywa lodowa sięga 8-10 cm, ale miejscami, tam, gdzie był wcześniej śryż, może być grubsza. Dopóki nocami będzie mróz i nie dojdzie do gwałtownej odwilży, rzeka nie powinna znacznie przybierać. Trzeba się jednak liczyć z kolejnym jej atakiem w sytuacji odwilży lub utworzenia zatoru lodowy.
Prognozy na najbliższe dni są optymistyczne, bez opadów i z mrozem w nocy. Sytuacja jest jednak bardzo poważna, rzeka nadal sięga metr ponad stan alarmowy - podkreśla wyszkowski starosta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?