W konfrontacji tej nie wystąpili zawieszeni za kartki Paweł Śledziński, Marcin Truszkowski oraz Tomasz Rępa, który jesienią strzelił Wieczfniance aż 4 gole. Ostrowiacy jeszcze przed meczem nastawiali się na ciężki pojedynek i wiedzieli, że łatwo nie będzie. Jednak takiego scenariusza, jaki napisało życie, z pewnością się nie spodziewali. To podopieczni trenera Henryka Wilczewskiego dyktowali warunki gry i stwarzali sobie doskonałe sytuacje strzeleckie. Cóż jednak z tego, skoro żadna z nich nie przyniosła zdobyczy bramkowej. Fortuna tego dnia im nie sprzyjała. Próbowali na wszelkie możliwe sposoby, ostrzeliwali słupki, poprzeczki, a piłka, jak zaczarowana nie chciała przekroczyć linii bramkowej. Trochę więcej szczęścia mieli gospodarze, którzy sytuacji strzeleckich stworzyli jak na lekarstwo, a mimo to zdobyli dwa gole. Piotr Bieliński został pokonany po raz pierwszy po 20 minutach gry strzałem z dystansu. Drugi raz wyciągał piłkę z siatki po uderzeniu z rzutu karnego w 70 minucie.
Los bywa przewrotny. Przed tygodniem Ostrovia zdobyła 3 oczka po kiepskiej grze. Tym razem, mimo dużej przewagi straciła punkty. Nie przekreśla to oczywiście szans na mistrzostwo, ale zespołowi, który gra o najwyższe cele takie mecze zdarzać się nie powinny.
Wieczfnianka Wieczfnia Kościelna - KS Ostrovia 2:0 (1:0)
Skład KS Ostrovia:
Bieliński Piotr, Góral Daniel, Zaremba Aleksander, Samsel Paweł, Gromek Marcin (75’ Bednarczyk Maciej), Wilczewski Robert, Różański Sławomir (75’ Kacprzak Michał), Dmochowski Karol, Wilczewski Dawid, Ciach Arkadiusz, Gromek Patryk (86’ Barzał Piotr)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?