Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agent optymalny

Anna Suchcicka
Rozmowa z odżywiającym się optymalnie Dariuszem Odrowskim

Kim jest dr Kwaśniewski i skąd się wzięli optymalni?

Kim jest dr Kwaśniewski i skąd się wzięli optymalni?

Dr Jan Kwaśniewski w latach 60. pracował jako lekarz dietetyk w sanatorium wojskowym w Ciechocinku. Podczas pracy w uzdrowisku zauważył, że kiedy w jadłospisach zmniejsza ilość węglowodanów, kuracjusze mniej jedzą, ale czują się silniejsi i syci. Wówczas dr Kwaśniewski podjął badania nad zależnością zdrowia od żywienia. Wyszedł z założenia, że jeżeli człowiekowi dostarczy się tyle składników, by wszystkie procesy metaboliczne przebiegały prawidłowo, wszystkie komórki i tkanki były dobrze odżywiane, to organizm będzie działał bezawaryjnie przez wiele lat. Natomiast złe odżywianie jest powodem większości chorób.
Za istotne uznał proporcje pomiędzy trzema podstawowymi składnikami produktów spożywczych. Na 1 g zjedzonego białka powinno przypadać 2,5 - 3,5 g tłuszczu i tylko 0,5 węglowodanów. Zdaniem dr Kwaśniewskiego, dzięki tym proporcjom człowiek otrzymuje nie tylko potrzebną energię, ale i optymalnie wykorzystuje je do odnowy chorych tkanek. Jednym z objawów takiego sposobu żywienia jest chudnięcie.
Tymczasem większość z nas żyje w przekonaniu, że aby człowiek żył długo i zdrowo powinien jeść chude mięso, warzywa, surówki i unikać rzeczy tłustych. Dieta Kwaśniewskiego wywraca to do góry nogami.
W Polsce działa już 21 oddziałów Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Bractw Optymalnych, ludzi, którzy odżywiają się według zasad opracowanych prawie 30 lat temu przez dr Kwaśniewskiego. Są wśród nich osoby, których ta dieta wyleczyła z chorób uznawanych powszechnie za nieuleczalne, jak: cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie, choroba Buergera, choroby zwyrodnieniowe. W 1999 roku dr Kwaśniewski został zgłoszony do nagrody Nobla za osiągnięcia w dziedzinie medycyny w leczeniu cukrzycy bez uciekania do insuliny. Medycyna nie chce uznać teorii Kwaśniewskiego, ale optymalnych ciągle przybywa.
opr. AS

W Ostrołęce również pojawili się sympatycy i praktycy odżywiający się według zasada dr Kwaśniewskiego. Jednym z nich jest Darek Odrowski, z zawodu agent ubezpieczeniowy. Dietę tłuszczową stosuje od trzech miesięcy, schudł już 10 kg (obecnie waży 120 kg) i chudnie dalej. Do wakacji postanowił zejść do 90 kg. Oprócz poprawy sylwetki deklaruje, że znacznie poprawiła mu się pamięć.
Czy w Ostrołęce są jeszcze inne osoby, które jedzą optymalnie?
- Jest ich prawdopodobnie bardzo dużo, wciąż dochodzą do mnie informacje o rożnych osobach tak się żywiących. Słyszałem, ze jest również w Ostrołęce lekarz, który w ten sposób się odżywia, ale wstydzi się do tego przyznać ze względu na środowisko w którym się znajduje. Dlatego chciałbym powołać w Ostrołęce oddział stowarzyszania bractw optymalnych. Jest to warunkiem przyjechania tutaj jakiegoś lekarza lub dietetyka optymalnego, a nawet samego dr Kwaśniewskiego. Ważne, by osoby, które podobnie myślą, mogły się wspierać i mogły rozwiewać swoje ewentualne wątpliwości u źródeł.
A jak to się zaczęło u Ciebie?
Dostałem od kolegi książkę dr Kwaśniewskiego "Żywienie optymalne" z adnotacją przestań myśleć, czytaj". I w momencie, kiedy zacząłem czytać, zrozumiałem, że po prostu źle się odżywiałem. Już w trakcie czytania dokupiłem optymalną książkę kucharską i zacząłem się jeść w nowy sposób.
Bardzo trudne to było?
Sam sobie gotuje, ale nie jest to trudne, gdyż moje odżywianie różni się tylko tym, że jem trochę w innych proporcjach niż reszta domowników.
A może powiedz nam jak wyglądają twoje typowe dzienne posiłki
Śniadanie; pięć żółtek, jedno cale jajko, 15 dkg boczku - to jest standard, obiad: jeden ziemniak, jeden ogórek kiszony i ogromny kotlet, czyli normalny obiad, tylko w innych proporcjach, kolacja: szklanka śmietany 30 proc. i serek topiony. I nie mama ochoty na przekąski pomiędzy, bo nie jestem w stanie zjeść nawet tego, co sobie przygotuje. Wcześniej nie było takiej ilości jedzenia która by mnie nasyciła, byłem w stanie wepchnąć w siebie wszystko.
Jakie są główne, optymalne zasady?
Jest jedna, która mówi, ze organizm potrzebuje pożywienia w stosunku: na jeden gram białka: 2,5 -3,5 gr. tłuszczu i 0,8 grama węglowodanów. Są to proporcje na 1 kg ciała w sensie wagi należnej.
Stosowałeś wcześniej jakieś inne diety
Nie, nigdy, żywiłem się dokładnie w taki sposób w jaki nauczono mnie w domu. Tu nie chodzi o stosowanie diety, ale o stosowanie innego modelu żywienia, żywienia się tym co naprawdę potrzebuje organizm, a nie na tym, co nam wszyscy wmawiają, że jest dobre.
W ciągu trzech miesięcy schudłeś 10 kg ...
Tak, ale po drodze były święta, urodziny syna, rocznica ślubu, sylwester... Ogólny trend jedzenia czasami na mnie wpływa, bo jestem tylko człowiekiem. Każdy, kto zaczyna żywienie optymalne robi błędy. Usłyszy, że węglowodany są be i całkowicie je odrzuca. Jest to najpoważniejszy błąd, gdyż człowiek ich potrzebuje, wprawdzie w niewielkiej ilości bo 0,8 grama na kilogram wagi należnej, ale potrzebuje. Ja też tak zrobiłem i zaczęły mnie łapać skurcze w łydkach.
Ważysz 120 kg, a ile chciałbyś ważyć?
Postanowiłem zejść do 90 kg do wakacji, czyli mam na to jeszcze kilka miesięcy. Podejrzewam, że będzie to jednak szybciej.
Czy trzeba sięgać do specjalistycznych książek by zacząć?
Są wydane trzy książki dr Kwaśniewskiego: "Dieta optymalna", "Żywienie optymalne" i "Tłuste życie", oprócz tego Ogólnopolskie Stowarzyszenie Bractw Optymalnych wydaje miesięcznik "Optymalni". Ja zaprenumerowałem to czasopismo.
Od czego zacząć?
Przede wszystkim przeczytać książkę dr Kwaśniewskiego i zdecydować się na zmiany. Człowiek nie jest zwierzęciem, nie jest krową, której wystarczy trochę siana i woda. Krowa ma bodajże cztery żołądki, my mamy tylko jeden i bardzo krotki przewód pokarmowy. Mamy kły, a krowa? Więc dlaczego mamy się odżywiać tak jak ona? Dlaczego wmawiają nam cały czas, że mamy jeść błonnik, który niby pomaga oczyszczać organizm, chociaż błonnik jest czymś drażniącym i może być przyczyną raka. Zresztą przy żywieniu optymalnym organizmu nie trzeba oczyszczać. Ludzie. którzy odżywiają się w ten sposób znakomicie się czują, są zdrowi, nie mają astmy, nie maja cukrzycy, nie mają nadwagi.
Jeżeli ta dieta jest taka wspaniała i bezpowrotnie usuwa wiele chorób, to dlaczego jest tak mało znana?
Są dwie odpowiedzi na to pytanie, jedna przyzwyczajenie żywieniowe i niewiedza utrwalana przez pokolenia. Druga odpowiedź wiąże się z przemysłem, w tym farmaceutyczny. Bo przecież lobby farmaceutyczne nie pozwoli, by ludzie wyzdrowieli np. z cukrzycy, bo ktoś straci olbrzymie pieniądze. I to jest tylko jeden przykład. Poza tym, jak pisze ks. prof. Włodzimierz Sedlak, patron naszego stowarzyszenia: “ myślę, że to stado inteligentnych baranów. Ostatni, patrząc na ogon poprzednika, twierdzi, że widzi przewodnika stada, a o słuszności kierunku, w którym podążają, wnioskując po rozdeptanej ziemi. Tylko baran anarchista, parszywy baran, występuje z szeregu wołając: Żle idziemy! Nie ten kierunek! Ale to przecież wariat, mąciciel ciszy... Tymczasem ciąg inteligentnych baranów w paradnej rewii umysłowej idzie dalej"
Robiłeś badania po przejściu na żywienie optymalne ?
Nie, dla mnie wyznacznikiem mojego zdrowia jest moje samopoczucie. Jeżeli się znakomicie czuję - to jestem zdrowy, czyż nie? Prócz chudnięcia poprawia mi się pamięć, a to coś, czego mi zawsze brakowało.

Kontakt do Dariusza Odrowskiego: 0600293325, 0600297725

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki