Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A jednak! Radni z Wąsewa zreorganizowali szkołę w Brudkach

(mb)
Wójt Rafał Kowalczyk zapewnia, że najważniejsze są dzieci
Wójt Rafał Kowalczyk zapewnia, że najważniejsze są dzieci
Jedna z dwóch niedużych szkół stanie się niedługo filią innej, w tej drugiej nic się nie zmieni

W gminie Wąsewo wójt postanowił przekształcić szkołę podstawową w Brudkach Starych w filię szkoły w Wąsewie i pozostawić tam klasy O - III. W Brudkach dowiedzieli się o tym niespełna tydzień przed sesją rady gminy, podczas której radni mieli zadecydować o dalszych losach szkoły.

Informacja ta wywołała silne emocje wśród rodziców i nauczycieli. Pisaliśmy o tym przed tygodniem. Wtedy sprawa nie była jeszcze przesądzona.

Radni z Wąsewa zebrali się w poniedziałek, aby podjąć decyzję. Duża sala konferencyjna ledwie pomieściła mieszkańców. Okazało się, że oprócz sporej grupy rodziców uczniów oraz nauczycieli ze szkoły Brudkach, jest też pokaźna delegacja nauczycieli i rodziców szkoły w Rząśniku Włościańskim. To szkoła, w której w klasach O - VI uczy się o ośmioro dzieci mniej niż w Brudkach, ale wójt Rafał Kowalczyk zdecydował się poddać odchudzeniu szkołę w Brudkach.

Podczas dwugodzinnej dyskusji na ten temat przedstawiał argumenty, którymi się kierował, ale unikał odpowiedzi na pytanie: dlaczego wybór padł właśnie na tę szkołę? Natomiast rodziców i nauczycieli z Brudek to interesowało najbardziej. Trudno im się dziwić, w gminie pozostały już tylko trzy szkoły publiczne: największa w Wąsewie oraz w Brudkach i Rząśniku - niemal identyczne pod względem liczby uczniów (jedna ma 82, a druga 74 uczniów).

- To rząd likwiduje szkoły rękami samorządów - podkreślał kilka razy wójt Rafał Kowalczyk.

Okazało się, że wójt po wysłuchaniu w poprzednim tygodniu argumentów rodziców i nauczycieli postanowił zweryfikować swoją propozycję w ten sposób, że docelowo - od 2015 roku - w Brudkach miałyby pozostać klasy 0 - IV, a przez dwa pierwsze lata szkołę zredukują o jedną klasę. Obiecał też, że żaden z nauczycieli nie straci pracy. Za kilka lat gmina zyska na tej operacji około 200 tys. zł rocznie.

Ta propozycja nie spotkała się z komentarzami, bo rodzice i nauczyciele z Brudek oczekiwali raczej wycofania się wójta z decyzji.

Potem była dość burzliwa dyskusja na ten temat. W głosowaniu 8 radnych opowiedziało się za zamiarem przekształcenia szkoły w Brudkach w filię, 5 radnych było przeciwnych, 1 się wstrzymał. Nie towarzyszyły temu żadne komentarze.

Wójt Kowalczyk powiedział na koniec, że najważniejsza była i jest troska o dzieci.

- Jeśli za kilka lat będzie ich w Brudkach więcej, to nastąpi tu powrót do szkoły sześcioklasowej - powiedział.

Więcej przeczytasz w następnym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki